Ostatnio ciągle ścigam się z czasem i jeśli zdążam w ogóle, to na ostatnią chwilę :/ Na ulubionym moim forum scrappassion był ostatno konkurs, a do wygrania były stemple (polskie!). 3 kartki miały zostać nagrodzone, w tym dwie miały być wylosowane. Nie muszę chyba mówić, ze chciałam choć na to losowanie jakoś się załapać ;) Jedynym wymaganiem co do tej karteczki było uzycie koloru limonkowego. Moja kartka ostatecznie powstała dnia ostatniego, a zdjęcie wklejałam pół godziny przez zakończeniem... Byłam ostatnia oczywiście... No ale i tak uważam to za swój osobisty mały sukces - w końcu zdążyłam!!! :)
A to moja karteczka na ten konkurs:
W piątek 1 maja moi rodzice wyprawiali imprezę z okazji oficjalnego zamieszkania w nowym miejscu (parapetówę po prostu ;)) i tej okazji - również na bardzo szybko - powstała taka karteczka jako dodatek do prezentu właściwego:
No i jeszcze baaardzo zaległa kartka, która powstała na poznańskim spotkaniu skraperek (to było tak dawno, że nie pamiętam juz kiedy dokładnie, szykujemy w każdym razie kolejne:). Zadaniem z tego spotkania było zrobienie kartki z zestawu przygotowanego przez
ami. Tak się niestety złożyło, ze na spotkaniu mogłam być jakąś godzinkę z małą górką. Po zrobieniu rzeczy absolutnie niezbędnych, czyli obejrzeniu przyniesionych przez dziewczyny gadżetów, albumów - na poznańską wymianę wędrowników i innych prac, przydasiów, ustnej wymianie doświadczeń, spróbowaniu zabójczo pysznego ciasta czekoladowego przygotowanego przez
gatto pazzo (Zuzię po prostu :) i tym podobnych, zostało jakieś niecałe 15 minut... I taka kartka powstała. Trudno powiedzieć, zebym ją wymyśliła, raczej wymyśliła się sama, bo ja ją po prostu robiłam nie myśląc... Takie trochę dziwne doświadczenie...
A wszystkie kartki z tego zestawu można obejrzeć tutaj
No i jeszcze dostałam wyróżnienie! Od mikołajowej_mamy - dziękuję bardzo!
Nie bardzo znane mi są zasady, ale rozumiem, ze powinnam teraz nominować kolejne osoby? Zdaje się 8? Wyłamię się, przepraszam bardzo, ale jakoś ciezko mi się zdecydować... Zbyt wiele twórczych osob podziwiam, a niektóre nie mają blogów jeszcze i w ogóle...