wtorek, 7 czerwca 2011

a'la Finn czyli powarsztatowo :)

W sobotę miałam okazje uczestniczyć w warsztatach pt. Creative Grunge prowadzonych przez Finn. Musze przyznać, że było to niesamowite doświadczenie! Mojej pracy daleko do finezji mistrzyni, generalnie kolory mi się zlały (a miało być zielono-niebiesko...), no ale w końcu to moja pierwsza tego rodzaju praca :) Taka wyszła:


Tu trochę zbliżeń na szczegóły:



To okrągłe coś z wklejonym klejnocikiem, to równiutko rozjechany kapselek z oryginalnie zielonym brzegiem, który osobiście znalazłam na parkingu przed przedszkolem szkodnika mego młodszego. Piękny, prawda? ;)

ps. polecam powiększenia zdjęć... :)

ps.2 Specjalnie dla Moniki - wyłączyłam weryfikację obrazkową - w charakterze eksperymentu :) Ale jeśli znów przeżyję atak spamu, to włączam znów nieodwracalnie ;)

17 komentarzy:

Kasia pisze...

Noooo, wyszło nieźle,a kapselek wygląda oblędnie i sobie wszytsko powiększyłam i podoba mi się jeszcze bardziej :)

madebyviva pisze...

genialna praca!! zazdroszczę takich warsztatów :-)

Mrouh pisze...

Prawda, po powiekszeniu ukazuje się złożonośc tej pracy. Nie próżnowałyście, ja chyba w zyciu tyle warstw nie nałozyłam, hehe... az strach się bać, co teraz natworzycie, jak się rozpędzicie po tych warsztatach, skoro tak Wam szło... świetna praca!

asica.p pisze...

świetna praca!

Ludkasz pisze...

Rewelacyjnie sie prezentuje ta praca:)

Monia - Monika Jakubowska pisze...

Oj poszalałaś! Świetne warstwy, powiększyłam i pooglądałam :) Kapselek super, fajnie ktoś Ci go rozjechał ;)
I bardzo dziękuję za wyłączenie weryfikacji :*

Nordstjerna pisze...

Świetna praca, faktycznie dopiero w powiększeniu widać, ile "tego" tam jest :)
Zazdroszczę Wam tych warsztatów podwójnie - raz, że z Finn, dwa, że u Cynki - to zestawienie musiało już w ogóle być niesamowite!

Nordstjerna pisze...

Zapomniałam jeszcze o jednym - bardzo mi się podoba to, co zrobiłaś z ręką tej pani. W wersji oryginalnej mocno upiorna, nawet mnie odpycha, mimo moich steampunkowych upodobań - u Ciebie wreszcie jest magiczna, nie straszna.

Anna Zaprzelska pisze...

Boska twórczość!!!!! Zazdraszam warsztatów:)

gaja pisze...

Piękne, piękne !!
Kapselek z taką historią bezcenny ;)

JagaBa pisze...

Warsztatów zazdroszczę i ja..zasmuciłem się okrutnie ,ze na zlocie nie zdążę na nie dotrzeć:((
A prac rewelacyjna,kapselek rozjechany mistrzowsko ;-P Wygląda jak kwiatek:D

BellaArt pisze...

powalająca ilość warstw:) świetna praca:)

molla pisze...

Ach, jak ja Ci zazdroszczę!! piękna praca!
i dziękuję za odwiedziny na moim blogu i komentarze

Anonimowy pisze...

kapselek mnie rozbroił - aż powiększyłam by się lepiej przyjrzeć :) cudo :)

lin_ka1 pisze...

łoooooooo
Zazdroszczę Ci tych warsztatów. Skoro to pierwsza praca, to jestem bardzo ciekawa następnych :)
Dla mnie świetna

OriBella pisze...

Generalnie to GENIALNA praca!!! Oj chciałoby się zmacac i z bliska te wszystkie szczegóły pooglądac:)

BETIK pisze...

Ależ ci zazdroszczę... piękne efekty nauki!! Podziwiam!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...