czwartek, 18 sierpnia 2011

ślubnie - na ludowo (?) i w brązach

Rodzice wyrazili zapotrzebowanie na karteczkę ślubną, zrobiłam więc najpierw taką:



Po chwili jednak wydała mi się nieco taka... hmmmm... ludowa? I postanowiłam zrobić jeszcze jedną, z tym samym przepięknym stempelkiem z serduszkowym drzewkiem, ale w zupełnie innym klimacie:


A powyższy kwiatek jest zrobiony przeze mnie całkowicie samodzielnie, Moniu - dzięki ogromne za linka!!! :*

Co do kartek - mamie podoba się bardziej ta pierwsza, a tacie ta druga :D Zostawiłam im obie, ciekawe na którą ostatecznie się zdecydują? ;)

niedziela, 14 sierpnia 2011

kolczyki

Po pierwsze - przepraszam za zdjęcia. Nie wiem jak bym się starała, fotografować nie umiem :( A już zrobić przyzwoite zdjęcia biżuterii, to w ogóle wyższa szkoła jazdy... Dlatego tych akurat "dzieł" właściwie nie pokazuję na blogu, ale dziś chciałam znów spróbować i urządziłam mają sesję foto, efekty poniżej.

perełki -mleczna i szara, zrobiłam dla siebie specjalnie na komunię starszego szkodnika:




kryształek swarovskiego (pięknie odbija światło!) i taki melanżowy koralik, granat z odrobiną szarości:

Ostatnie zdjęcie z lampą niestety, ale dzięki temu dobrze widać ten melanż ;)

Chętnie wysłucham waszych opinii i z góry dziękuję za wszystkie komentarze! :*

czwartek, 11 sierpnia 2011

jak mieszkają moje stempelki?

Pod postem, w którym po raz pierwszy pokazałam mój segregator, Dunia wyraziła wątpliwość odnośnie takiego mieszkanka dla moich stempli ;) Oczywiście - wszystkie się nie zmieszczą, co do tego całkowicie się zgadzam! :D Ale te, które kupowane były jeszcze na sztuki, w pamiętnych polowaniach na forum, w zamierzchłych czasach (tak ze 3 lata temu), gdy nie istniały jeszcze żadne polskie sklepy scrapbookingowe (ktoś to jeszcze pamięta?) - przechowuję właśnie tu:

Przyklejone do grubszej folii, takiej jak okładki do bindowania, która z kolei wsunięta jest do zapinanej przezroczystej kieszeni (jak koperta, tylko na zatrzask). Tak to wygląda:


Pozostałe tego typu - czyli pełne zestawy - przechowuję zdecydowanie mniej estetycznie, a mianowicie w oryginalnych, sztywnych najczęściej opakowaniach, w dużym kartonie. Nic ciekawego, fotki więc nie robiłam. Drewniane mają osobne pudełko, nieduże.

Ale może przy okazji pokażę jak minimalistycznie ozdobiłam pozostałe części segregatora, które jakoś poprzednio nie załapały się do zdjęcia ;)

Środek:


Tył:

I jeszcze jedna fotka poglądowa, a co ;)


Całość oklejona jest przepięknymi papierami Melissy Frances, odrobinę wzbogaconymi różowymi kropeczkami GP. Z ozdabianiem środka nie cudowałam, bo ma być praktycznie i nie uwierać moich kochanych stempelków, a poza tym wystarczająco zaszalałam z okładką.
Gdyby ktoś chciał sobie taki segregator ozdobić, to polecam zwrócić uwagę na moje rozwiązanie kwestii oklejania wszelkich otworów - taki sposób znacznie ułatwia pracę i nie wymaga aptekarskiej precyzji. A jest to dla mnie niezwykle istotne, gdyż jestem jej (owej precyzji) całkowicie pozbawiona niestety :(

Jutro, choć właściwie dziś już, wybieram się na mały wypad w Bory Tucholskie, głównie na pstrąga (mniam!), oby nie padało! Czego i Wam życzę, na końcu tego przydługiego posta :)


ps. jaki dzień i jaką godzinę publikacji tego posta widzicie u siebie? wstawiam go w czw. już, ok. 01:20, a u mnie blogger pokazuje środę, godz. 16:13... :-O ???

środa, 10 sierpnia 2011

próba

Eksperymentuję sobie z moją maszynką, nadal niestety czuję się przy niej niepewnie... Nie wszystko mi wychodzi tak jak bym chciała, ale coś niecoś mi się udało - po obejrzeniu kilku instruktażowych filmików i przestudiowaniu stosownego wątku na forum scrappassion ;)
Z radości, że udało mi się wyciąć ażurową bazę, stworzyłam szybko kartkę, na razie bez konkretnego przeznaczenia. Papier popsikany niebieskim glimmer mistem, kwiatki wzbogacone o brokatowy połysk, wyembossowany napis i już:

a poniżej troszkę chyba jaśniejsze zdjęcie, może lepiej widać? (oba się powiększają, jakby co)



I dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod poprzednim postem! :*

Czy na pewno mamy jeszcze lato? U mnie dziś 15 stopni i wieje :(

wtorek, 9 sierpnia 2011

nareszcie!

Nareszcie znalazłam kabelek do aparatu!!!! I nareszcie wróciła do mnie wena - przynajmniej w pewnym stopniu, ale na tyle, że coś zrobiłam i będę pokazywać. Zacznę od taga na kolorystyczne wyzwanie CraftArtwork - wg wymagań pierwszy ma być w kolorze zielonym. :) Pozbierałam więc walające się po stole scrapowym resztki i niewykorzystane wcześniej fragmenty, dorzuciłam rub-onsa motylkowego i oto jest:



Zdaję sobie sprawę, że nie jest to jedna z moich najlepszych prac, ale wreszcie JEST :) Teraz już będzie coraz lepiej, przynajmniej taką mam nadzieję ;)

Chciałam też serdecznie podziękować Boei i Rumiankowi za wyróżnienie, którym mnie obdarowały :*

Za wyróżnieniem idą również niestety zasady.. ;)

A zasady obowiązujące w zabawie to:
1. Umieszczam u siebie link do bloga osoby, która przesłała nominację.
2. Wklejam powyższe logo na swoim blogu.
3. Piszę 7 rzeczy o sobie.
4. Nominuję 16 osób i informuję je o tym, pisząc odpowiedni komentarz.

Co do nominacji, to nie jestem w stanie tego zrobić - właściwie każda osoba, której blog mam w linkach, może czuć się nominowana, a co do tych 7 rzeczy o sobie, hmmmm... Nie wiem, czy kogoś moje wynurzenia zainteresują, postaram się więc streścić ;)

1. Lubię mgłę - świat jest wtedy taki bardziej tajemniczy i magiczny...
2. Mam lekkiego szmergla na punkcie uchronienia dzieci przed oparzeniami słonecznymi, już jest ze mną trochę lepiej i w tym roku mieliśmy już "tylko" filtr 30 ;)
3. Unikam glutaminianu sodu i wszelkich innych wspomagaczy smaku.
4. Jestem ogromną zwolenniczką segregacji śmieci, recyclingu i upcyclingu i w ogóle staram się być "eko" w codziennym życiu.
5. Marzę o tym, by w końcu - a właściwie znów - na wakacje pojechać w góry... Może dzieci wyrosną kiedyś z miłości do grzebania w piasku i wodzie?
6. Nie oglądam w ogóle telewizji (chyba że przypadkiem, u kogoś), potwornie denerwują mnie wszechobecne durnowate reklamy wmawiające wszystkim konieczność nieustannego używania leków, wrrrrrrrr! A poza tym szkoda mi czasu, wole internet ;)
7. Moim ulubionym kolorem jest czerwony i zestawienie B&W, ew. połączenie tych 3, ale w ogóle nie umiem użyć tych kolorów scrapowo :(

Tu już zakończę, z nadzieją, że nie zanudziłam jeszcze wszystkich zaglądających :)