poniedziałek, 25 czerwca 2012

maki

Do kolekcji bazgrołków kwiatowych:


Kiedyś już rysowałam podobne, ale w mniejszym formacie...


A tak prezentuje cała trójeczka razem:


Muszę jeszcze popracować nad techniką pracy z gumką do mazania, bo przy wymazywaniu pogniotłam gdzieniegdzie papier niestety :/



i jeszcze informacyjnie:

Sklep stonogi.pl będzie na zlocie w Warszawie i z tej okazji organizuje i konkursy, i losowanie, i premiery produktów, i zakupy można bez kosztów przesyłki zrobić... Szczegółowe informacje można znaleźć TUTAJ 

pozdrawiam wszystkich zaglądaczy!

niedziela, 24 czerwca 2012

dla taty

Karteczka. Szczegółowe materiałoznawstwo dostępne na blogu stonogi.pl  ;)  Ale polecam waszej uwadze ten fantastyczny stempel! Nie wymaga użycia bloczku akrylowego, potrzeba tylko trochę tuszu i można szaleć :)


U mnie pogoda zrobiła się delikatnie letnia i weekend upływa przyjemnie...Wczoraj zerwałam w ogródku dwie pierwsze maliny (dzieci zjadły), a w kuchni eksperymentowałam i zrobiłam po raz pierwszy - ale na pewno nie ostatni - pavlovą. Wg przepisu z TEGO miejsca. O zdjęciu niestety nie pomyślałam, ale w sumie była bardzo podobna do ilustracji przepisu, jedynie bez tych zielonych listków ;) Zniknęła błyskawicznie, a goście byli zachwyceni, co jest świetną rekomendacją, bo ja do mistrzyń kuchni nie należę i zdecydowanie preferuję przepisy nieskomplikowane ;)  A jak już jesteśmy przy słodkościach, to mogę wam też polecić przepis na sernik - pierwszy, który mi wyszedł jak należy! Od tego pierwszego wypieku robiłam go już kilka razy i zawsze jest świetny. W dodatku jest prosty i nie wymaga osobnego przygotowywania spodu ;) Znalazłam na niego przepis TUTAJ - fantastyczny blog, jeśli ktoś jeszcze nie zna tego miejsca, szczerze polecam!

ps. przy okazji przypominam o wyzwaniu #8 na blogu stonogi i rewelacyjnej nagrodzie!!!


środa, 20 czerwca 2012

kwiatowe bazgrołki

Kolejny obrazek bazgrołkowy. Przeszłam na większy format - wielkość zeszytowa. Nigdy dobrze nie opanowałam symboli formatów, dobrze kojarzę wyłącznie A4 ;)


U mnie od rana deszcz i burza, już dobre dwie godziny grzmi...


wtorek, 19 czerwca 2012

wreszcie!

 Udało mi się i zaczęłam w końcu wykorzystywać mój ulubiony kolor! Czerwony, gdyby ktoś się nie domyślił ;)

Dziś stronki z art journala, luźno ze sobą skoordynowane. Łączą je kwiatki materiałowe, pozostałość po TYM projekcie, chlapnięcia i cekiny (czerwone!). Poza tym są właściwie różne stylistycznie...

 


Co do wykorzystanych materiałów, to oczywiście taśmy dekoracyjne, ręcznie wycięty chevronowy stempelek (pokazywałam w tym poście), sznurek, gesso, czerwona ecolina i różne papierowe resztki. Napis z takiego fantastycznego papieru, na którym są różne takie mądre myśli :)

pozdrawiam,
coco.nut

niedziela, 17 czerwca 2012

skrzydła motyla i dmuchawce

 Karteczka na parapetówkę:


 Przestrzenna oczywiście, z brokatem i glossy accent:



I jeszcze sobie zrobiłam kopię (bo naprawdę liftem tego już nazwać nie można), tego obrazka. Choć z pamięci, nie siedziałam przed monitorem, może to mnie usprawiedliwi... Poza tym w oryginalnym źródle jest już niedostępny, a strasznie mi się spodobał i chciałam mieć taki ;)  Oczywiście oryginał lepszy, ale mój też mi się podoba :)


Jeszcze mam wpis art journalowy do pokazania, kolejny obrazek, pudełko, ale wszystko po kolei ;)

pozdrawiam weekendowo!
coco.nut

piątek, 15 czerwca 2012

nie jesteś sam


 Moje najnowsze LO, na przepięknych materiałach -  ze sklepu stonogi.pl oczywiście :) Szczegółowe materiałoznawstwo można już znaleźć na sklepowym blogu, w TYM poście.







 Zdjęcie dość wiekowe, biorąc pod uwagę, że jego bohater niedługo skończy 7 lat, ale bardzo je lubię. Poza tym nie mam nic do dodania, tym razem wyjątkowo udało mi się odpowiedni journaling zamieścić na LO ;)

pozdrawiam przedweekendowo (podobno ma się zrobić ciepło i pogodnie?)
coco.nut

ps. tradycyjnie polecam powiększenia zdjęć ;)

ps2. przypominam o stonogowym  wyzwaniu #8 - nagroda naprawdę warta wysiłku!!!

poniedziałek, 11 czerwca 2012

ulubiony

Ulubiony napój - scrap w wymiarze 20x20, na wyzwanie #8 na blogu sklepu stonogi.pl :)
Praca zdecydowanie mixed-mediowa i oczywiście - na żywo wygląda dużo ciekawiej... No staram się bardzo, ale cały czas fotografowanie nie bardzo mi wychodzi :/  Ale wszystkie zdjęcia się powiększają, szczerze polecam oglądanie w tej opcji, zdecydowanie lepiej widać!


Trochę zbliżeń:



I jeszcze raz całość, ale z nieco innej perspektywy. Chciałam, żeby było widać wszelkie połyskiwania glimmerowo - brokatowe, ale nie wiem, czy się udało?


Cytat to parafraza, a właściwie część wypowiedzi S.C. Lewisa, druga część dotyczyła książek i ich grubości, i też jest dla mnie prawdziwa, ale nie pasowała do tematu i w ogóle nie zmieściła się już. Może trzeba pomyśleć o dyptyku? ;)  W każdym razie każdy, kto mnie choć trochę zna, i widział, w jakich kubkach pijam ukochaną herbatkę, zgodzi się - myślę - z powyższym zdaniem :)

Bardzo jestem ciekawa opinii na temat tej pracy i z góry dziękuję za wszystkie komentarze!!! No i oczywiście - zapraszam na wyzwanie! Nagroda jest super, naprawdę warto się postarać! Poza tym sklep stonogi.pl będzie obecny na czerwcowym zlocie w Warszawie, choć mnie niestety znów nie będzie, buuuu :(

czwartek, 7 czerwca 2012

zaklinanie lata :)

 W nadziei, że zrobi się może w końcu nieco cieplej, postanowiłam przygotować sobie ozdobę na lato, na podobraziu, a co!  ;)  Jak widać pomieszałam najróżniejsze media, wykorzystując wiedzę, którą nabyłam oglądając niezliczone video tutoriale Donny Downey i Christy Tomlinson.


 Troszkę zbliżeń:




Ostatnie zdjęcie zrobione zostało dla odmiany w słońcu. Chciałam, żeby było widać, że użyłam brokatu i glimmerów i wszystko się ładnie (wcale nie kiczowato, jak to sugerowała kiedyś pewna gazeta!) błyszczy i połyskuje :)


Bardziej szczegółowe materiałoznawstwo można znaleźć na blogu stonogi :)



postanowiłam zgłosić tę pracę na wyzwanie sklepiku-na-strychu, jako że zawiera nawet więcej niż jednego kwiatka :)


pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądaczy, a wszystkim tym, którzy cieszą się długim weekendem, życzę satysfakcjonującego wykorzystania wolnego czasu!!!

piątek, 1 czerwca 2012

LO z kozą

 Zdjęcie Antosia karmiącego kozę w zoo czekało na oprawę czas dość długi, szkodnik zdążył nawet sporo urosnąć od tego czasu. Ale co się odwlecze, to nie uciecze - jak mówi pewne przysłowie - pojawiły się idealne papiery ( w przesłodkie marchewki!) i powstał taki wiosenny LO:


 Jest oczywiście przestrzenny, na zbliżeniach poniżej widać:



A bardziej szczegółowe materiałoznawstwo można znaleźć oczywiście na blogu stonogi :)

i pozdrawiam wszystkie dzieci - duże i małe - z okazji ich święta!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...