No, bo już myślałam, że tym razem w ogóle nie uda mi się nic napisać, tylko blog łaskawie moje zdjęcia opublikuje, uff. To są zimowe zdjęcia mojego młodszego synka, wtedy baaardzo lubił leżeć na podłodze, kulać się i przewracać. Teraz też, a na szczęście już nie spędza w tej pozycji tyle czasu :) Skrap mojego pomysłu, choć nieco zainspirowany skrapem z drzewkiem (zupełnie innym) Karoli, który z kolei liftowała Anai. Trochę to zakręcone ;)
Ciekawa jestem, jak - i czy w ogóle - się spodoba...
Gratuluję nowego "lokum". Obiecuję inwigilować Cię tu często.
OdpowiedzUsuńCoco, gratulacje!! A drzewko..... mmmmmrrrrrrmmmmm.....
OdpowiedzUsuńej ale to drzewo to nie moze byc stempel bo za wielki( a tak w pierwszej chwilim pomyslałam)
OdpowiedzUsuńnadruk czy wycinałas ?
Rób częściej scrapki co? ;)
Wycinałam drzewko własnymi ręcami :) Dzięki za komentarze!!! I - batory - cieszę się, że wróciłaś, STRASZNIE długo cię nie było... :*
OdpowiedzUsuńaaa świetny scrap podziwiam ze wycinanie drzewka..
OdpowiedzUsuń