niedziela, 30 listopada 2008

szybkie BEZy ;)


Czyli bardzo szybko - jak na mnie - zrobione, w dodatku BEZ użycia stempli, embossingu czy szycia. Całość (bo siadłam bez wstępnej koncepcji) zajęła mi jakąś godzinę z małą górką :) To mój rekord życiowy chyba... Ale papiery takie ładne, że dużo im nie trzeba i do tego postanowiłam po prostu je robić i za dużo nie dumać nad każdą ;)

5 komentarzy:

  1. Czyli szybko, wcale nie musi znaczyć "tak sobie".
    Fajne bezy !

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie sie tez podobaja :D i to nawet bardzo - tylko nie pytaj, ktora bardziej, bo tu to sie nie moge zdecydowac ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne!!! I Ty mówisz, że na szybko???
    Tez tak chcę :)
    Rewelacyjne karteczki!

    OdpowiedzUsuń