środa, 18 marca 2009

kartkowa wymiana wiosenna i kartka ślubna

Kartka ślubna, w sumie robiłam już podobne, więc żadna rewelacja... Nowością są szwy i listki (nowy dziurkacz ;)). Specjalnie nie cieniowałam listków, chciałam żeby takie właśnie jasne były. A kwiatki są pobrokacone, ten biały ma biały brokat, czego na zdjęciu chyba nie widać niestety :/


Poznańska wymiana kartkowa dokonała się tej niedzieli. Tu prezentuję moje karteczki. Jak siadałam do ich zrobienia, to w po głowie mi chodziła delikatna karteczka, nieco w stylu azjatyckim, taka z gałązką z delikanie różowymi kwiatkami... Subtelnie wiosenna miała być... I oto co mi wyszło ostatecznie:



A tu wszystkie hurtem:

ps. cudne candy tutaj!!! mozna wygrać pisaki Copic i to w dodatku 72 sztuki!!!

10 komentarzy:

  1. wiosenna jest cuuudnaaa:)

    a slubna z reszta tez, tylko jakos tak po oczach mi dalo,ze najpierw jest luasz a potem jest monika.
    nie wiem jak winno byc,ale dla mnie w tego typu rzeczach kobitka na przedzie bardziej sie widzi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyszły te wiosenne - ptaszkowe - pełne pozytywnej energii :)
    Też tak mam, że jak coś sobie zaplanuję, to wychodzi coś kompletnie innego ;)

    Kartka zielona - śliczna i subtelna. Lubię takie bardzo, bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ślubna jest rewelacyjna! a mi się marzy listkowy puncher...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna kartka ślubna
    a jedna z wiosenkowych cieszy moje oko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna kartka ślubna :)))
    A kolekcja wymiany wiosennej imponująca ... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kartki super, wszystkie
    a co do fotki kota sprzed kilku postow to moja kicia tez swego czasu uwielbiala siedziec w pralce
    wchodzila i tam spala :) teraz chyba uznala, ze juz za stara jest (15 lat) i juz tam nie wchodzi

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi przykro ale nie otrzymałam jeszcze obiecanych kolczyków.I już nie będę czekała.Dzięki pozdrawiam.
    J:O)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej asiu, nie bądż taka nerwowa! na wykonanie PIFa jest zdaje się 365 dni? ja trafiłam 3 i jeszcze żadnego nie dostałam, ale się jakoś nie denerwuję z tego powodu... to zabawa raczej, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie denerwuję się!Nie wiedziałam o 365 dniach!!!To jest zabawa:O)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń