Pierwsza jest eksperymentalna, zrobiłam na próbę, z resztek, i postanowiłam zatrzymać sobie ;)
Zdjęcia dwa, bo coś mi dziś znów fotografowanie kiepsko szło :/
I druga, miała być szara z czerwonym. To jedyny odcień czerwieni jaki w swoich resztkach znalazłam, nie jestem do końca zadowolona z kolorów niestety :( A ma być na prezent... No zobaczymy, jak się nie spodoba, to spróbuję znów ;)
I ponownie dziękuję Michelle za jej cierpliwość i nauki!!! :*
zdolna jesteś okrutnie, mówiłam Ci to już?
OdpowiedzUsuńświetne! szczególnie druga mi się podoba!!
OdpowiedzUsuńFajne broszki :)
OdpowiedzUsuńja zrobiłam kiedyś szydełkową spinkę do włosów dla mojej córy :)
Superowe brochy!!!
OdpowiedzUsuń:*
Też bym chciała się tego nauczyć. Poszło Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńFajne próbki robisz :) ponownie zazdroszczę umiejętności szydełkowych :)
OdpowiedzUsuń