Wyczerpałam limit ilościowy w przesyłaniu informacji przez net (mam przez komórkę) i w związku z tym łącze tak paskudnie zwolniło, że mam kłopoty z otwarciem mojej gmailowej poczty, wrrrrrr :/ Dopiero po 10 zaczyna mi się nowy okres rozliczeniowy i powinno być znów normalnie... Póki co - to tłumaczenie dla wszystkich, którym może brakować moich komentarzy czy innej netowej obecności - gdyby były takowe osoby ;) A dziś korzystam grzecznościowo z szybkiego łącza mojej kochanej teściowej i nadrabiam nieco zaległości :)
W związku z powyższymi problemami nie zdążyłam we właściwym czasie opublikować kolażu perfumowego ze słoika na myśli craft imaginarium, na szczęście nie mają stricte ograniczeń czasowych... I muszę przyznać, że jestem z tej pracy dość zadowolona - eksperymentowałam z tłem i dużo się nauczyłam :)
A dla mojego drogiego męża zrobiłam taką rameczkę - zamiast kartki (na odwrocie są życzenia). Na niej zdanie wypowiedziane przez A. Einsteina, w moim - wielce niedoskonałym - tłumaczeniu. Ale w sumie żadne tłumaczenie, które znalazłam, mnie nie satysfakcjonowało... Nie da się ukryć, że najlepiej to brzmi w oryginale: "Life is like riding a bicycle, in order to keep your balance, you must keep moving." To zdanie mi bardzo pasowało, jest właściwie podsumowaniem filozofii życiowej mojego męża... A tak wyszła ramka:
W całości z papierów Latarnii Morskiej ze scrap.com.pl i przy okazji na ich wyzwanie, mam nadzieję, że spełnia warunki, bo potraktowane są nie do końca dosłownie...
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam jesiennie wszystkich zaglądaczy!!!
ciekawy jest ten kolaż :)
OdpowiedzUsuńAż pójdę do perfumerii powąchać te perfumy :-)) (a do weryfikacji mam słowo "chane" ;-)))
OdpowiedzUsuńRamka bardzo fajna, taka męska, i z pięknym przesłaniem :-)
Kolaże to nie moja specjalność, jakoś ich nie czuję zupełnie, ale ramka podoba mi się bardzo, a cytat jest świetny :)
OdpowiedzUsuńej, ale czemu jej papieroska wycięłaś?! ;)))
OdpowiedzUsuńprzeciekawie się ogląda (i czyta) ten twój kolaż. fajnie, że się podzieliłaś.
baaardzo podoba mi się kolaż!!:))
OdpowiedzUsuńŚwietny kolaż a ramka rewelka :)
OdpowiedzUsuńKolaż fajny, a rameczka WYMIATA! Rewelka :o)
OdpowiedzUsuńOgromnie podobają mi się i kolaż i ramka:)Świetnie Ci te prace wyszły:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolaż!!!
OdpowiedzUsuńTło wyszło Ci fantastyczne... takie... bałaganiarskie ;)
Bardzo fajna męska ramka!!!
Sentencja... mrrr... ;)
:*
Ooo, świetny kolaż! tez lubię Mademoisielle, choć zupełnie nie pasują mi do tego dość surowego wizerunku Coco. Flakonik za to bardzo bardzo chanelski:-)
OdpowiedzUsuńświetny jest
OdpowiedzUsuńOj bardzo dziękuję za pamięć :* U mnie wszystko ok, sklepik ruszył choć wszystko trochę w złej kolejności ;) przez studia nie mam na nic czasu :( sklepik już ruszył i też trzeba czasu na dopracowanie szczegółów :D Na szczęście czasu powoli coraz więcej, obecnie pracuje nad blogiem sklepu i wtedy mam zamiar się pochwalić postępami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :* i idę pooglądać Twoje nowe prace :)
bardzo ciekawy, intrygujący kolaż choć nie jestem znawcą w tej materi ;) rameczka super i cytat super :) i dziekuję za odwiedziny... :)))
OdpowiedzUsuńGenialny kolaż! Z uśmiechem na ustach przeczytałam zapiski :)
OdpowiedzUsuńkolaż już podziwiałam na c - i, jest boooski!
OdpowiedzUsuń