Dla dziecia mego osobistego ;) Skromne i raczej ascetyczne, w dodatku wariowała mi nieco maszyna :/ Ale - tak miało być! :)
W komplecie z kopertą:
Sztuk 11:
Stempel (zaproszenie) ze scrap.com.pl, kielich i hostia ze scrapińca, a wstążeczka samoprzylepna (fajny wynalazek!) z wygranej na blogu strychowym ;)
pozdrawiam wszystkich przedweekendowo, podobno ma być słonecznie i dość ciepło - oby!
bardzo mi się podoba właśnie taka asceza, jest elegancka :)
OdpowiedzUsuńCudne zaproszenie, bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńDla dziecia osobistego będę robić za rok i już kombinuje co by tu :)
OdpowiedzUsuńPoradziłaś sobie bardzo elegancko :)
są śliczne,idealnie proste i subtelne ,nie odwracają uwagi od tak bardzo ważnego święta i podoba mi się,że koperta też ostemplowana :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są - nic więcej nie potrzeba:) I jeszcze Ci się przyznam po cichutku, że ja bym takich zrobić nie umiała ;)
OdpowiedzUsuńtakie jak powinny byc IMHO zaproszenia komunijne- proste, skromne, podkreslające wagę tego święta. Bardzo mi się podobają - a co do szycia - złośliwośc przedmiotów martwych - jak ja szyję na bzdurnym kawałku papieru żeby spróbowac - zawsze idzie idealnie, jak po maśle etc. Jak tylko wezme coś na czym mi zależy - to albo placze, albo nitkę zrywa i inne hece.
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia :)
OdpowiedzUsuń