Nie, nie będę robić podsumowań, nie lubię - schyłek roku napawa mnie taką jakąś nostalgią i nigdy też nie mam nastroju na huczne zabawy. Dobrze się więc składa, że i tak w tym roku na Sylwestra zostaję w domu ;) Wybieramy się tylko o północy na pokaz sztucznych ogni w pobliskim miasteczku. Baaardzo lubię sztuczne ognie!
A zakończyć chciałabym pewną wymianę, o której wszystkie zainteresowane zdążyły już pewnie zapomnieć... A mówię o corocznych mikołajkowych wymieniankach w naszym Kole Gospodyń Miejskich i Podmiejskich, która miała miejsce 3. grudnia. Niestety - jedna z gospodyń nie dotarła na imprezę, a co gorsze - nie dostarczyła wcześniej swojego prezentu dla Berberis :( Miejmy nadzieję, że dotrze on jeszcze jakoś w najbliższym czasie pocztą (choć dość już długo wędruje). A piszę to wszystko dlatego, że ja z kolei przygotowywałam dla tej właśnie koleżanki prezent, który czeka, cały czas nierozpakowany, na odbiór (w miejscu neutralnym i dogodnym)... Za chwilę prezent ulegnie częściowemu przedawnieniu, gdyż jest raczej zimowy i miał stanowić bożonarodzeniową dekorację. Rezygnuję więc ze sprawienia niespodzianki i pokazuję teraz - by zakończyć właśnie tę sprawę :)
Pierwsza część to śnieżynki, własnoręcznie przeze mnie wydziergane na szydełku i usztywnione. Przed zapakowaniem wszystkie miały przyczepiony sznureczek do zawieszenia, co do zdjęcia się już nie załapało:
Pierwsza część to śnieżynki, własnoręcznie przeze mnie wydziergane na szydełku i usztywnione. Przed zapakowaniem wszystkie miały przyczepiony sznureczek do zawieszenia, co do zdjęcia się już nie załapało:
Trochę takich różnych śnieżynek w tym roku udało mi się wydziergać i nawet porozdawać, choć na zdjęcia w masie się nie załapały jakoś ;)
Drugim - bardziej uniwersalnym- elementem dekoracyjnym było serduszko shabby chic (tu możecie znaleźć mój kurs):
Oprócz tego do prezentu dołączona była kartka z życzeniami, którą już pokazywałam TU.
A z okazji nadchodzącej zmiany kalendarzowej, pragnę złożyć Wam proste życzenia - oby ten kolejny rok był pod każdym względem (jeszcze) lepszy niż ten właśnie mijający!!!
czego i sobie życzę ;)
czego i sobie życzę ;)