niedziela, 8 stycznia 2012

a jednak pocięłam!

Jak Cynka podała w CollageCafe gazetę do pocięcia, to pomyślałam, że nic z tego - z Werandy Country nie da się nic wyciągnąć! Szczerze mówiąc czekałam z niecierpliwością, czy w ogóle i co konkretnie dziewczyny wymyślą. No ale - dla uspokojenia sumienia - przejrzałam sobie gazetkę, bo mam (to jedyna, którą kupuję, od jakiś 3 lat mniej więcej) i utwierdziłam się w moim przekonaniu. Potem jednak Kardamonowa pokazała, że jednak można! No to wzięłam jeszcze raz gazetkę do ręki i zaczęłam ją tak inaczej przeglądać, patrząc raczej na szczegóły zdjęć i wyłapując pojedyncze słówka. I tak za jakimś 5-6 kartkowaniem zaczęły mi się jakieś pomysły kształtować... Ale odłożyłam gazetkę, bo żal mi było pociąć... Wczoraj jednak stwierdziłam, że spróbuję. Ostatecznie najwyżej odżałuję te 10 zł i kupię sobie jeszcze jedną ;) A i tak jestem uziemiona w domu - dzieci chore (już im lepiej i raczej dokazują, ale na wyjścia się nie nadają jeszcze), ja borykam się z pewnymi zdrowotnymi problemami, które ograniczają znacznie moją aktywność i ostatnio głównie szydełkuję dla rozładowania spowodowanej tym frustracji ;) No dobra, dość tego marudzenia! Oto moje wytwory, które pokazuję z drżeniem serca, bo naprawdę niepewnie bardzo się w kolażu czuję....

Ten mi się podoba najbardziej i specjalnie jest tak minimalistyczny, choć przyznam, że rozmyślałam dłuższą chwilę nad jego wzbogaceniem, ale ostatecznie został taki:


Ten poniższy jest trochę absurdalny, ale podobała mi się zabawa z tłem:


A ten dość przygnębiający w sumie:


I jeszcze taki:

Powstały jeszcze 3 zwierzęce, w gruncie rzeczy też raczej smutne, choć przy karpiu miałam niezłą zabawę z tłem. Nie obyło się bez wpadki - po raz pierwszy "stemplowałam" folią bąbelkową i oczywiście trochę przesadziłam z ilością farby ;)


Na poniższym czarne kropki są niezamierzone, wypadek przy pracy. Mało zresztą przy okazji nie zniszczyłam stołu, krzesła i podłogi... Jakby co, to nie machajcie otwartym pisakiem permanentnym, nawet jak wam się wydaje, że wysechł ;) a gdyby wam się to zdarzyło jednak, to po cichu podpowiem, że z kropkami radzi sobie nieźle zmywacz do paznokci :) nie działa jednak na papier, próbowałam :/
Aha - poniższy tekst jest O psie, czyli przemawia właścicielka/pani, a nie sam pies ;)



No i dwa ostatnie, raczej nieudane - i pod względem wykonania i koncepcji. W pierwszym obrazek cały pofalował, bo przyklejałam jak tło było jeszcze mokre (ta niecierpliwość!!! jak z nią walczyć???)

A ten ostatni jest chyba bez sensu, co stwierdziłam dziś dopiero...


Właściwie to miałam tych dwu ostatnich nie pokazywać, ale w końcu są to początki. A może właśnie moje nieudolne próby zachęcą kogoś do spróbowania? Szczerze polecam, to świetna zabawa!!!

Całość na bazie z szarych kopert, którą dostałam od Timboctou. Właściwie miała być do art-journalowania, ale ciągle się boję, więc zaczęłam od kolaży, mam nadzieję, że Tim nie ma nic przeciwko... ;)

Strasznie długi ten post, ale może jednak ktoś dał radę do końca wytrwać? To pozdrawiam serdecznie! :*

28 komentarzy:

  1. jestem pod wrażeniem :) świetnie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja!!!!! Koniecznie kontynuuj!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne kolaże, bardzo mi się podobają!! Ja ciągle chodzę koło tego, chciałabym spróbować, ale jakoś nie potrafię zacząć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są! Bardzo podoba mi się Twoja zabawa słowami :) I mówisz, że to początki? Nie wierzę o_O

    OdpowiedzUsuń
  5. ja dotarłam do końca, dom przemówił do mnie jednoznacznie, Gwiazdor przygnębił, głodny piesek ścisnął za serce :) Muszę się przekonać do zabawy z gazetami, sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ło matko! ale rewelacyjna gra słów! świetne kolarze, napisy, texty wszystko super pasuje! bravo :) widac że się po prostu dobrze bawiłaś :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana - rewelacja, jak to są początki to co będzie dalej??? Widać, że masz do tego dryg i talent, koniecznie eksperymentuj nadal:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wytrwałam i podziwiam Twoje zmagania z kolażem:) Ja nie mam odwagi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam efekty bo ja raczej z tych, którzy mają problemy z graniem słowami. Tobie wychodzi świetnie dlatego nie przerywaj:)

    OdpowiedzUsuń
  10. 1,7 i 8 po prostu są piękne.Te pofalowane tło spowodowane niecierpliwością wygląda super-widocznie tak miało byc :)) kochana,twórz dalej bo efekty są niesamowicie ciekawe :)) zdrówka życzę całej rodzince :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale sobie pociachałaś!!! Widać,że to fajna zabawa:) A ten pierwszy minimalistyczny domek wymiata!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. no ładnie! najpierw nie mogła a potem tyle wyprodukowała!
    pierwszy z domkiem fajny, przy Mikołajowym baaardzo się uśmiechnęłam (nie wydaje się przygnębiający); para na łyżwach - "se la wi" .... no a psiuńcio po prostu mnie rozłożył na na łopatki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale masz wyobraźnię! Rewelacyjne pracki!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Są rewelacyjne !
    Widać, ze nożyczki dobrze Ci "leżą" w dłoni :)
    Czekam na więcej !

    OdpowiedzUsuń
  15. WOW! jestem pod wrażeniem takiej ilości niesamowitych kolaży!!! a wypadki przy pracy to chyba przeznaczenie, taka kropka nad "i" :)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne te twoje kolaże, podziwiam!
    Sama mam ochotę na takie szaleństwo, ale trochę się boję :-)
    Pokazuj więcej takch prac!

    OdpowiedzUsuń
  17. świetne kolażowanie i gra słów kontynuuj:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapraszam Cię do zabawy - szczegóły:
    http://kardamonowa.blox.pl/2012/01/Perfect-Women.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne są! Pomysłowe bardzo;)
    Ten pierwszy z domkiem i przedostatni- w niebieskościach- oprawiłabym,
    trafiają prosto w serce;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super wyszło. Świetne;)Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  21. nie chciałam zaglądać, żeby się nie zasugerować przed moim wycinaniem werandy, ale nie wytrzymałam i... teraz tylko ocham i acham. ;)
    sma-ko-wi-te!!! i bardzo inteligentne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ tego natworzyłaś!!! A każdy genialny! Nie mogę się zdecydować :))) Pieskowe chyba najbardziej lubię, ten tekst o byciu ozdobą mnie osłabił :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Podziwiam!
    Świetnie wyszło Ci kolażowanie.
    Ja nie ma śmiałości spróbować ;P.

    OdpowiedzUsuń