Skorzystałam z mojej ulubionej metody postarzania i przerobiłam kilka świątecznych drewnianych ozdób, będą idealne na choinkę lub na niezobowiązujący prezent, albo po prostu do powieszenia w różnych zakątkach domu ;) Jeszcze się nie zdecydowałam ostatecznie...
Poza tym intensywnie szydełkuję śnieżynki i już nawet wykrochmaliłam sporą porcję, wkrótce pokażę :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy, a szczególne buziaki przesyłam komentatorom - ślicznie dziękuję za dobre słowa!
też mam te koniki :) i wiele innych drewienek, które tez będę malować, tyle że w weekend dopiero :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mam żadnych - może i dobrze, bo od razu się poczułam zainspirowana, jak obejrzałam - a czasu też nie mam akurat ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ozdoby!
OdpowiedzUsuńSuperowe:)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, z klimatem :)
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńcudeńka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są, będą pięknie zdobić choinkę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam przetarcia, a twoje ozdoby są po prostu cudne :)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt! Śliczne!
OdpowiedzUsuń