środa, 16 stycznia 2013

troszkę zaległości

 Takie tam próby...

drzewiaste:



Moje drzewka zgłaszam do Art Piaskownicy na Rękoczyny Maryszy :)))


kwiatowe (inspirowane w dużej mierze wspaniałymi rysunko-malunkami Alisy Burke):
 


i takie tam bazgrołki znów:


poniższa lampa nieco niewydarzona, ale cóż - nie popełnia błędów tylko ten, co nic nie robi, prawda? ;)


pozdrawiam zimowo!

12 komentarzy:

  1. bardzo mi się podobają te Twoje "bazgrołki" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bazgrołkowe kule są niesamowite, naprawdę ty tak tymi ręcami samodzielnie?? Bym nie uwierzyła, gdybym nie widziała :) I drzewka bardzo fajne, taki kolor w działaniu.
    A lampie nic nie brakuje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne próby! Podobają mi się zwłaszcza te osypujące się drzewka - piękne kolory! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coco, za pasje do drzew podziwiam Cię bardzo, ale "bazgrołkami" mnie powaliłaś. To się, chyba, doodling nazywa i na pewno mocno wyrasta ponad nazwę "bazgrołki" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja jestem zachwycona Twoimi "bazgrołkam", szczególnie dwoma ostatnimi. Jak Ty to robisz?! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bazgrołki są cudne, zwłaszcza te kule, perfekcja!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kolejne świetne "bazgrołki" jak je nazywasz! Urzekły mnie te pierwsze kwiaty no i kule!
    A drzewa takie optymistyczne w tych kolorkach -świetnie Ci to wychodzi!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow coco, znowu zaliczyłam opad szczęki :) niesamowite są te Twoje bazgrołki :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne są! Przedostatni zachwyca formą i precyzją wykonania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowite są i chyba wymagają dużo cierpliwości... podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takich umiejętności "bazgrolenia" to tylko pozazdrościć. :-)
    Świetne prace!

    OdpowiedzUsuń