poniedziałek, 3 czerwca 2013

zielonkawo :)

W trakcie tzw. długiego weekendu udało mi się skończyć poniższy kwiat, który zajął mi trochę czasu systematycznie podkradanego z wykonywania innych, zawsze przecież ważniejszych czynności...


Papier do akwareli był początkowo wielkości A4, ale dłuższy bok jednak lekko przycięłam i ostatecznie obrazek przyjął kształt niemal kwadratowego prostokąta ;)  Poza tym udział wzięły farby Ecoline (light green, turquoise blue i white), a także czarny dwustronny marker permanentny do CD (taki z cienką i grubą końcówką). 

A gdyby ktoś gdzieś widział do kupienia czarny pisak permanentny, ale cienki - np. 02, 03, lub biały, nawet niekoniecznie taki cienki, to będę wdzięczna za info :)

10 komentarzy:

  1. Robi wrażenie! Niezły z ciebie pracuś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham ją, tzn, Twoją mandalę :)) Boska jest, i zielona i w ogóle ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najpiękniejsza mandala jaką widziałam, a wierz mi, że dużo ich już wcześniej oglądałam.
    Piękna, cudna i chcę takich więcej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, odcienie zielonego powalają, całośc rewelacyjna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny jest!
    A ile czasu zajmuje Ci stworzenie takiego obrazka?

    OdpowiedzUsuń
  6. Monika - nie mam niestety pojęcia :( rzadko robię jednym ciągiem, takie mniej skomplikowane bazgrołki, a ten powstawał ładnych kilka dni - po jednym/ dwu płatkach... w każdym razie zdecydowanie nie idzie to szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, super efekt! Uwielbiam Twoje rysowanie i bazgrołki!
    a co do zakupów -
    Coco, próbowałaś w plastyku koło fary? tam jest duży wybór pisaków wszelkiej maści.

    OdpowiedzUsuń
  8. Obłędna, nie mogę wzroku oderwać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń