Jeszcze przed ProzARTem (o którym szerzej pisałam w 4 poprzednich postach) stworzyłam takie dwie prace art journalowe. Powstały dzień po dniu, choć pierwsza powstawała w sumie kilka dni.
A teraz się martwię, że stylu swojego nie mam żadnego...
Pierwsza strona baaaardzo mi się podoba pod każdym względem, w drugim super jest przesłanie i delikatne kolorki. Wiesz Coco moim zdaniem, to nie posiadanie własnego stylu jest ważne, Twojej ostatnie prace pokazały że w innym stylu niż Twój dotychczasowy również świetnie się odnajdujesz - ja myślę że tu chodzi bardziej w tym wszystkim o radość z tworzenia i przelanie swoich emocji na papier...
Grunt to codziennie znaleźć sobie jakiś nowy powód do zmartwienia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się te bąbelki podobają na drugiej pracy.
Pierwsza strona baaaardzo mi się podoba pod każdym względem, w drugim super jest przesłanie i delikatne kolorki.
OdpowiedzUsuńWiesz Coco moim zdaniem, to nie posiadanie własnego stylu jest ważne, Twojej ostatnie prace pokazały że w innym stylu niż Twój dotychczasowy również świetnie się odnajdujesz - ja myślę że tu chodzi bardziej w tym wszystkim o radość z tworzenia i przelanie swoich emocji na papier...
Świetne stronki. Zwłaszcza ta pierwsza rewelacyjna! :)
OdpowiedzUsuńA mnie daje tyle radości wypróbowywanie wszystkiego! Coco, czym ty się martwisz! Prace piękne wszystkie - i to jest ważne!
OdpowiedzUsuńBeautiful art. Great thoughts to start my day with.
OdpowiedzUsuńLOVE that first page~!!~
OdpowiedzUsuńreally beautiful.
:-)
libbyQ
Here from AJED- gorgeous art!!!
OdpowiedzUsuńBeautiful pages!
OdpowiedzUsuńfabulous pages, great work.
OdpowiedzUsuńBeautiful art work! I especially like the way you used the white space in the top one.
OdpowiedzUsuńJej, jakie piękne! Ta pierwsza praca ... jaskółki. Cudne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, zwłaszcza ta pierwsza, bo taka "moja", ale i tak dla mnie to wyższa szkoła jazdy, a Ty tu jeszcze marudzisz;P
OdpowiedzUsuńAle cudne!!!
OdpowiedzUsuń