piórka i kwiatki

 Te pierwsze jakoś tak same mi się narysowały, na kartce wcześniej pomazanej byle jak (wycierałam w nią pędzel), a na końcu jeszcze gdzieniegdzie podmalowanej tymi samymi kolorami farbek akwarelowych. Potem mi się uświadomiło, skąd te piórka - na Wyzwanie #90 w scrapki-wyzwaniowo - Feathers! Co prawda nie spodziewam się absolutnie wygranej, bo mam już nawet swoją faworytkę w tym wyzwaniu, ale skoro praca powstała, to się zgłaszam do obejrzenia :)))

 

I drugi rysunek podoodlany, z kwiatkami:

 

I'm linking to Paint Party Friday :)

U mnie dziś gołoledź, samochód rano pokryty był równomiernie całkiem grubą warstewką lodu - ledwo go otworzyłam! A już doprowadzenie szyb do stanu widoczności zajęło z 15 min, lód tym razem kompletnie nie reagował na płyn do odmrażania, masakra po prostu... :/  Teraz cały czas pada deszczyk, który momentalnie zamarza na drodze, tworząc piękną ślizgawkę dla samochodów... Dobrze, że Szkodniki wróciły już bezpiecznie autobusem ze szkoły i nigdzie dziś nie musimy jechać! Mąż co prawda jeszcze z pracy musi wrócić, ale to późnym wieczorem, ruch będzie mniejszy i pojedzie powolutku, to wszystko powinno być ok...

Wszystkim zaglądającym życzę bezpiecznych powrotów!