niedziela, 21 września 2008

Początkowe powitanie czyli powitalny początek :)

Zbieram się i zbieram, czaję, i chciałabym i boję się, ale ostatnio przeczytałam, że to wstyd nie mieć bloga. Nooooo, skoro tak. To mnie ostatecznie przekonało. Zdobyłam się na ogromny wysiłek, ogromny dla mnie ;), zebrałam wszystkie siły - i OTO JEST! Mój blog... Jako istota z natury swojej analogowa, wszystkie cyfrowo przetwarzane zdobycze techniki traktuję z gruntu nieufnie. I jakkolwiek jestem szalenie wdzięczna twórcom internetu za ich geniusz, to jednak nie jestem pewna, czy prowadzenie bloga od strony technicznej nie przerasta moich skromnych w tym zakresie możliwości. Jest oczywiście szansa, że pewnych rzeczy się nauczę. I tym optymistycznym akcentem zakończę pierwszą notkę tego bloga. Podobno można potem jeszcze edytować...

1 komentarz:

  1. po pierwsze gratuluje bloga:)
    po drugie: no nareszcie...

    i ile tu postów tak na sam początek

    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń