piątek, 22 maja 2009

takie tam komunijne...



Dziś serwuję karteczki, które zrobiłam z okazji I Komunii bratanicy. Ta z dziewczynką była od nas, ta rózowa od teściów. Rodzice nie chcieli, dedykację napisali w sprezentowanej ksiązce, no i w ogóle nie są raczej wielbicielami kartek, z którymi nie wiadomo co potem zrobić :( Poza tymi kartkami robiłam oczywiście wcześniej zaproszenia (10 sztuk! coś okropnego taka masówka), ale nie mam fotki. No i były w tak oczywisty sposób inspirowane Agnieszką, ze i tak wstyd pokazywać ;) W kartkach zresztą tez widać inspirację jej pracami (jest tak sugestywna, ze nie mogę się jej interpretacji tematu pozbyć z głowy, szkoda ze jej precyzji nie da się podpatrzeć ;)) i katkami Mamuty, które uwielbiam po prostu :D

4 komentarze:

  1. Pierwsza jest przepiękna!!!! A inspiracje Agnieszka to inspiracje najwyższych lotów, więc trzeba się chwalić!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. :)))
    Moimi :), dzięki ...

    Bardzo ładnie ci wyszła, taka delikatna ...

    OdpowiedzUsuń