czwartek, 22 października 2009

wspomnienia powakacyjne trochę oskrapowane :)

Dziś przedstawiam albumo - kronikę z tegorocznych wakacji. W skrócie, bo dużo zdjęć:
1. ma to być w dużej mierze kronika, stąd sporo białych plam, które mają być wypełnione opisami wrażeń
2. nie pokazuję wszystkiego, bo większość lewych stron jest przeznaczona na opisy i tam często nie ma noc, albo tylko jedno zdjęcie, czyli nic ciekawego skrapowo ;)

okładka (przód):


a tu wpadłam na genialny w moim mniemaniu pomysł, by tło sobie zembossingować... nie powtarzajcie tego - OKROPNIE trudno do tego przyczepić zdjęcia, nie chwyta ani magic, ani taśma dwustronnie klejąca, w końcu musiałam papierem ściernym pościerać częściowo to co pod zdjęciami... aha - to był puder distressowy, może to dlatego?

tu Antosiowi znów rosła gorączka, widać na zdjęciu, że taki nie bardzo:



a poniżej - nie wiem czy dobrze widać - po prawej, jest na przezroczysto wyembossowany żyrandol :)








okładka tył, kolaż z wycinek z katalogu:


Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca! :* :* :*

ps. zdjęcia się powiększają, choć nieco ZA bardzo... no i przepraszam za ich jakość, ale pogoda jaka jest każdy widzi :(

12 komentarzy:

  1. Och cieplej mi się zrobiło na duszy, jak patrze na te słoneczne klimaty!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Te niebieskie cegiełki są genialne!! Mogę sobie zgapić, mogę, mogę, mogę??? Plissss :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kulka - a proszę bardzo, nie jest to mój pomysł (gdzieś już kiedyś widziałam), więc tym bardziej nie poczuwam się do wyłączności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny album!! Podziwiam ogrom włożonej pracy i efekt! ...a konik poniżej czadowy! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. taka to ma dobrze... na wakacjach :) ehh.. swietny album!

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny album!!!!
    Fajnie dobrane dodatki i kompozycje - super pamiątka!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny album i bardzo dobrze, że doczekał się publikacji:) rozjaśnił mi trochę tę szaroburość za oknem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super Ci wyszedł. Na żywo jeszcze lepiej. Od razu cieplej, jak się patrzy na Twoje zdjęcie wygrzewającej się w basenie :)

    OdpowiedzUsuń