niedziela, 2 września 2012

oswajanie

 Zaczyna się nowy rok szkolny, kolejny pełen wyzwań, wymagający ode mnie najwyższej gotowości i szczytowych umiejętności logistycznych. No ale cóż, w sumie powinnam się przyzwyczaić... ;) Nowy rok oznacza także nowy kalendarz :)  Postanowiłam go trochę przerobić, żeby był inny niż wszystkie. Użyte produkty i proces powstawania (mniej więcej) opisałam na blogu stonogi :) A inspiracją do tej przeróbki była Czekoczyna, która niedawno właśnie ozdobiła swój kalendarz. Dzięki! 

 Taki mi wyszedł:






Tył raczej zwyczajny:


I jak wam się podoba?

14 komentarzy:

  1. Przód to w ramkę i na ścianę :) Śliczny jak obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! Jak go pokażesz w szkole to połowa pań nauczycielek z pewnością zapragnie podobnych :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się podoba! Jest świetny, rewelacja! Obyś zapisywała tam tylko przyjemne daty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie Ci wyszedł. Twoje doodlingi też lubię bardzo, niedawno się dowiedziałam, że to, co bazgrałam sobie na boku tak się właśnie nazywa ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie okładki przerobione są najfajniejsze, a poza tym zawsze oryginalne. Kalendarz aż błyszczy ! Jest naprawdę piękny :) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie wyszedł ten kalendarz :)) na pewno przyda się aby nic nie umknęło na ten nowy szkolny rok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo! Będziesz mieć najpiękniejszy kalendarz w całej szkole :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny :)na pewno przyjemniej się zapisuje "sprawy do załawienia "
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już mogę powiedzieć, że mi się podoba. Ale pewnie tradycyjnie jak go zobaczę na żywo, dostrzegę tysiące różnych zachwycających szczegółów :o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba się, oj i to baaardzo:) Wyobrażam sobie go na żywo, już prawie czuję pod palcami te faktury, które tak przepięknie wykonałaś:) Nie wiem, czy Ci w szkole uwierzą, że sama go robiłaś;)

    OdpowiedzUsuń