Jak pisałam w poprzednim poście, prowadziłam w tym tygodniu tradycyjne już właściwie półkolonie. Wiek dzieci oscylował w granicach 5-10 lat i jak zwykle założeniem było, że codziennie dzieci wezmą zrobione przez siebie "coś" do domu :)
Na pierwszy ogień poszło tym razem - eksperymentalnie - origami. Oczywiście specjalistki skrzywiłyby się z pewnością, ponieważ użycie kleju i origami wykluczają się nawzajem, no ale dla laików jak ja coś z papieru, co wymaga składania i precyzji, to origami właśnie ;) Zresztą z książki o takim tytule pomysł zaczerpnięty... Precyzja nie jest - jak powszechnie wiadomo - mocną stroną dzieci, więc było nieco walki, ale efekty w sumie zadowalające :)
Tu widać efekt końcowy, czyli karuzelę z ptaszkami:
Tu jeszcze schną po ozdabianiu, przed zawieszeniem na patyczkach:
Zbliżenie na ozdoby jednej sztuki:
A tak wyglądała część kolekcji czekająca na zabranie do domu na tle efektów ubocznej aktywności dziecięcej ;) Nawiasem mówiąc te grzybki, to interpretacja tematu "Lato" ;)
Dzień drugi poświęcony był ulubionemu mojemu craftowemu hobby, czyli karteczkom. Robiliśmy kartki dla babć i dziadków, co chyba nie jest zaskakujące, prawda? Jak zwykle największą radość sprawiło dziurkowanie dziurkaczami wszystkiego co wpadło w ręce ;) A oto karteczki, które powstały:
W środę robiliśmy ozdobne słoiczki z warstwami różnych spożywczych produktów. To jedyne zdjęcie, które w miarę nadaje się do publikacji... :( Niestety, nie było nadwornego fotografa, do tego zapomniałam aparatu i z konieczności robiłam zdjęcia komórką... Dobrze, że chociaż jakiś ślad pozostał...
I jeszcze kilka zdjęć z pola walki:
Wszystkim, którzy dotrwali do końca dziękuję serdecznie! :*
I jeszcze chciałam powiedzieć, że byłam wieczorami nieziemsko zmęczona, a do tego od wt. byłam od netu odcięta, teraz nadrabiam zaległości... Obiecuję odpisać na zaległe maile jak tylko odetchnę! :*
Ależ się napracowałaś:) Ale efekt jest świetny, prace dzieciakom wyszły urocze:)
OdpowiedzUsuńA te słoiczki..., ja też bardzo lubię sypać warstwami różnorodne ziarenka z dziećmi (tylko robię to w buteleczkach, np po "kubusiu"), wszystko wyszło fantastycznie :)
Dziękuję Ci za wszystkie odwiedziny u mnie i przemiłe komentarze:)
Super! Ptaszorki, słoiczki, laurki wyszły znakomicie. Ja przechodziłam coś podobnego przed feriami i... też robiliśmy laurki i słoiczki. Magdy to chyba myślą podobnie ;o) Robiłam z dziećmi jeszcze kalendarz- ozdabiały wydrukowaną bazę i przyklejały zdjęcie na na górze (baner).
OdpowiedzUsuńwow - ale tam u Ciebie na tej półkolonii jest ciekawie! Bardzo fajne prace! Ciekawe rzeczy wymyślasz dzieciaczkom, nie nudzą się przynajmniej w domach przed telewizorem tylko kreatywnie pracują :-), a jakie efekty ich pracy...! Ptaszki podwieszone wyglądają przepięknie!!
OdpowiedzUsuńWow, ale sie działo, podziwiam pokłady energii i pomysły :)
OdpowiedzUsuńOrigami ptaszki przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńNie ważne, że użyto klej -ważne, że dzieci się dobrze bawiły :)))
Reszta prac też piękne i pomysłowe.
Podziwiam za pracę z dzieciakami w tym wieku ;)
Oj widzę Magda, że masz wielkie pokłady energii i świetne pomysły!
OdpowiedzUsuńCzyli, że za 4 lata Dobrosia się piszę do Ciebie na półkolonie :)