Jakoś tak się złożyło, że nie pokazałam jeszcze zrobionych na wiosnę firanek, które odleżały swoje (czekały na krochmalenie... he he - kończenie robótek nie jest moją mocną stroną ;)) Teraz już od jakiegoś czasu wiszą w oknie kuchennym i cieszą moje oczy :D
Ciężko im zrobić zdjęcia...
Oj, u mnie z tym krochmaleniem też tak bywa :-) ale są piękne! Takiego wzoru nie widziałam. Bardzo mi się podoba. Może byłabyś chętna na wymianę wzorów?
OdpowiedzUsuńZrobiłaś na szydełku FIRANKI?! Szacun! Dobrze, że się zebrałaś i skończyłaś, pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Są piękne :)
OdpowiedzUsuńwow :) wielki szacun :)super wyglądają.
OdpowiedzUsuńSama zrobiłaś? Jestem pod mega wrażeniem!
OdpowiedzUsuńsama sama, własnymi rękami, mam nawet świadków ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wzór. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńszacun :D
OdpowiedzUsuń