wtorek, 28 października 2014

firanki szydełkowe

Jakoś tak się złożyło, że nie pokazałam jeszcze zrobionych na wiosnę firanek, które odleżały swoje (czekały na krochmalenie... he he - kończenie robótek nie jest moją mocną stroną ;)) Teraz już od jakiegoś czasu wiszą w oknie kuchennym i cieszą moje oczy :D





Ciężko im zrobić zdjęcia...

8 komentarzy:

  1. Oj, u mnie z tym krochmaleniem też tak bywa :-) ale są piękne! Takiego wzoru nie widziałam. Bardzo mi się podoba. Może byłabyś chętna na wymianę wzorów?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłaś na szydełku FIRANKI?! Szacun! Dobrze, że się zebrałaś i skończyłaś, pięknie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama zrobiłaś? Jestem pod mega wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  4. sama sama, własnymi rękami, mam nawet świadków ;)

    OdpowiedzUsuń