Dziś dostałam!!! Właśnie listonosz przyniósł, niecierpliwie zniszczyłam opakowanie i mam już, swój własny!!!

Wielkie podziękowania należą się
Michelle, za organizację i przeprowadzenie całego projektu!!!
Niektóre strony co prawda na bindowanie załapały się tylko częściowo, jak ta krokusowa:

A kilka w ogóle się na sprężynkę nie załapało:

Ale nic to! Zobaczcie, jakie strony mam w środku:




A to tylko kilka przykładów! UHK i Cynka pokazywały swoje na blogach, a moje są takie z wzorami haftów, gdyby ktoś chciał wiedzieć :) Michelle - dziękuję jeszcze raz!!!
EDIT: postanowiłam też tutaj napisać odpowiedź na jeden z komentarzy:
Absolutnie nie było moim zamiarem wypominanie Michelle czegokolwiek!!! pokazuję luźne kartki i pokazuję kilka kart ze środka, i okładkę - podeszłam do tego raczej jak do kronikarskiego raportu... zdaję sobie sprawę, że takie rzeczy mogą się zdarzyć przy tej ilości pracy i nie mam przecież o to żadnych pretensji!!! i mam wrażenie, że mój post jest jednak dość entuzjastyczny i wyraźna radość z udziału w tym fantastycznym projekcie i emocje, że już dotarł, już go trzymam w rękach, są tam odczuwalne... jeśli Michelle - lub ktokolwiek - odebrał to inaczej, to bardzo serdecznie przepraszam! zupełnie nie było moim celem zrobienie komukolwiek przykrości, a już na pewno nie Michelle :(
I może tak przy okazji wspomnę jeszcze, że jakiś czas temu dopisało mi szczęście, a nie pochwaliłam się jakoś - czas płynie za szybko chyba... W każdym razie w fajnym sklepie
stempell i kartoon (nie mogę zapamiętać, jak to się pisze, ale podlinkowałam), wygrałam alfabetowe candy i takie oto piękne alfabety (fotka z
firmowego bloga, ale te moje wyglądają dokładnie tak samo!) przyfrunęły do mnie pocztą:

Na ich stronie zresztą dopisuje mi szczęście, bo całkiem niedawno wygrałam tam również candy stemplowe, a nie mogę jeszcze pokazać, bo czekam ciągle na przesyłkę (opóźnienie całkowicie po mojej stronie! Poprosiłam bowiem o transakcje wiązaną i tak przeciągnęłam sprawę)
A u
Peniny udało mi się wygrać taki przepiękny obrazek, czarno - biały, własnoręcznie przez nią malowany (fotka autorki podkradziona z jej bloga, co zresztą widać ;))

Z kolei u
Kardamonowej wygrałam candy książkowe, również fotka z jej bloga:

A do książki dołączone były prześliczne puzzle, które kiedyś pokazywała u siebie, o takie:

Bardzo serdecznie wszystkim za umożliwienie takich pięknych wygranych
dziękuję! Również tym, u których nie dopisało mi szczęście, ale w końcu w zabawie brałam udział :)