środa, 31 marca 2010

coś craftowego i nie-craftowego...

Uwaga, uwaga, to post dla ludzi o mocnych nerwach!!!
Najpierw formalność - pierwszy mój chustecznik, który zrobiłam naprawdę dawno, ale dopiero w zeszłą niedzielę doczekał się uwiecznienia na fotografii. Był prezentem dla mojej mamy i u niej sobie przebywa cały czas. Dolna część była najpierw pomalowana na zielono, a potem jeszcze przetarta złotą farbą i ładnie się mieni w świetle, czego na zdjęciu raczej nie widać :(



A teraz - polowanie! A właściwie już jego finał... Oto co przyniosła dziś nasza słodka koteczka:


Potem jeszcze obowiązkowa zabawa:


Chwila dumy i zadumy, czas na podziwianie itp:


No i - ostateczne - zakończenie...


Nie czekałam do końca, raz mi się zdarzyło widzieć i dziękuję bardzo... No cóż - instynkt, chyba nic nie poradzimy na to :(

I tak jeszcze dla zmiany nastroju pokażę kilka fotek z mojego ogródka :)
Tak już wyglądają tulipany, rosną dosłownie w oczach! Między tym pierwszym a kępką w lekkim oddaleniu rośnie coś innego. Niestety, za żadne skarby nie moge sobie przypomnieć JAKIE cebulki wsadzałam tam oprócz tulipanów na jesieni :/ Pozostaje poczekać, aż zakwitną ;)


Ślimaki też już się obudziły i zaczynają rajd:


A na koniec moja największa radość wiosenna - krokusy!


Ta kartka z opakowania tam została, żeby ktoś nadgorliwy nie wypielił ich przypadkiem zanim zakwitną ;)


ps. chciałam jeszcze tylko dodać, że fotki (z wyj. pierwszej) są autorstwa mojego męża, ja niestety nie przejawiam żadnych, nawet najmniejszych, talentów w tym kierunku :( a zrobić zdjęcia kotu w akcji, to jest naprawdę COŚ! :)

6 komentarzy:

Filka pisze...

kartki i cała reszta super ale ta myszka normalnie okropna hahahaha
Nie ma sumienia kicia, no nie ma hahaha ja bym pewnie zaraz ratowała obśliniona myszkę.
Pozdrawiam Cie serdecznie i podrap kicię na uszkiem hiihih

ps. piekny ogródek :))))) juz sie nie moge doczekać kiedy tak w kwiatuszkach pobuszuję i pozbieram ślimaki ahahah

K.C. pisze...

No cudnie u Ciebie wiosennie i radośnie. Nawet polowanie w klimacie rodzenia się tulipanków, przebiegło bezboleśnie :)

Ludkasz pisze...

piękna wiosna u Ciebie:)
Chustecznik wyszedł bardzo ładny, nawet połysk widzę:)
Zdjęcia kotecka w akcji, doskonałe;)
Pozdrawiam Cię wiosennie i życzę Pięknych Świąt:)

gatto pazzo pisze...

A nie chciała się Kicia z Tobą podzielić? Bo mój kot to w ramach miłości, jak jeszcze miał energie łapać ptaki i myszki (malutkie, bo to raczej strachoputek), przynosił nam takie "śliczne" prezenty ;)).
Piękna wiosna u Ciebie :))

Guriana pisze...

wiosna u Ciebie na całego....koty myszkują, kwiaty kwitną:))
chustecznik pierwsza klasa:))
pozdrawiam świątecznie:))

Magdalena Deberny pisze...

Mój ostatnio położył mi pod drzwiami ptaszka, próbował jeszcze upolować jaszczurkę (których u nas pełno) ale mu przerwałam i bardzo przerażoną i trochę podrapaną zaniosłam do lasu.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...