Dla mojego młodszego szkodnika, a właściwie dla jego pań z przedszkola. Zamiast kartek, czekoladek czy kwiatów... Nie jestem do końca przekonana, czy to dobry pomysł, ale tak w tym roku będzie, trudno ;)
Są 3 panie, czyli serduszka też 3. Tak się prezentują razem:
A tu już pojedynczo:
A tak zapakowałam:
Wszystkie wg tej samej zasady, co to z poprzedniego posta, tylko ozdobione kwiatkami dla odmiany. Materiały w większości ze stonogi.pl, a na stonogowym blogu można znaleźć jeszcze mój kursik na takie serduszko :)
15 komentarzy:
oj tam! zaraz nietypowe:)
taki szkodnik ma pewnie miękkie serce, więc panie takie serce otrzymają:)
pozdrawiam
uważam, że to świetny pomysł!:))
Serducha znaczą więcej niż wszystko inne, a do tego takie(!), ja bym była wniebowzięta:)))
Ależ to jest świetny pomysł :) Serducha są świetne, więc panię będą zachwycone :)
Ja też regularnie obdarowuję panie z przedszkola Zuzi ;)
oj aj cię - fantastyczny pomysł!! myślę że panie będą zachwycone, bo absolutnie piękne te serducha! :-)
REWELACYJNY pomysł!!! Sądzę, że Panie lepiej zapamiętają te serduszka, niż kolejny bukiet kwiatków
pomysł i wykonanie rewelacyjne:)
JA bym była zachwycona:)
Pomysł fantastyczny! Podarunek niebanalny i taki symboliczny. Śliczne!
Piękne są te serduszka!
Widziałam Twój kurs i mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zrobić coś podobnego. Naprawdę bardzo inspirujące są te serduszka.
PS. Dziękuję za wszystkie komentarze, które zostawiasz na moim blogu. Będę do Ciebie częściej zaglądać, bo piękne prace tworzysz.
cudne serduszka!!!
bardzo mi się podobają... muszę spróbować kiedyś swoich sił - a kursik bardzo fajny :)))
Sa cudne!a pomysł rewelacyjny,,kwiatów panie dostana całą masę ..zwiędną i wyrzucą ,a takie serducho długo przypominać im będzie o słodkim podopiecznym:)
Przepiękne są te serduszka, mam ochotę sama sobie takie zawiesić na poprawę humoru.
cudne serducha, takie delikatne i stonowanie; elegancja i szyk :D
śliczne te serduszka...
Prześlij komentarz