W nadziei, że zrobi się może w końcu nieco cieplej, postanowiłam przygotować sobie ozdobę na lato, na podobraziu, a co! ;) Jak widać pomieszałam najróżniejsze media, wykorzystując wiedzę, którą nabyłam oglądając niezliczone video tutoriale Donny Downey i Christy Tomlinson.
Troszkę zbliżeń:
Ostatnie zdjęcie zrobione zostało dla odmiany w słońcu. Chciałam, żeby było widać, że użyłam brokatu i glimmerów i wszystko się ładnie (wcale nie kiczowato, jak to sugerowała kiedyś pewna gazeta!) błyszczy i połyskuje :)
Bardziej szczegółowe materiałoznawstwo można znaleźć na blogu stonogi :)
postanowiłam zgłosić tę pracę na wyzwanie sklepiku-na-strychu, jako że zawiera nawet więcej niż jednego kwiatka :)
pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądaczy, a wszystkim tym, którzy cieszą się długim weekendem, życzę satysfakcjonującego wykorzystania wolnego czasu!!!
16 komentarzy:
Świetnie to wygląda, wspaniały klimat i takie fajne kwiaty :)
Świetnie wygląda, uwielbiam takie zielnie i turkusy jak w tle, a te czerwone maki pięknie kontrastują :)
Kolory udały Ci się niesamowicie!!! Bardzo energetycznie i ...normalnie zachciało mi się już lata:)))
cuuudne
piekne kontrasty
cieplo pozdrawiam
super praca, bardzo mi sie podoba:)
Ale cudeńko!!! wspaniałe te ślimaczkowe maki i super te tło siateczkowe.Z taką ozdobą lato musi już z nami zostać na stałe,nie ma co!
Aż mi się ciepło zrobiło :) Super jest ten obrazek - Twoje prace są bardzo oryginalne, świeże, strasznie prawdziwe :)
Ale świetne połączenie kolorów! No teraz lato nie ma wyjścia ;)
Cudny obrazek wyszedł, optymistyczny w tych kolorach :) No i te faktury - robią wrażenie :)
Bardzo ciekawa ozdoba :) wszystko ze sobą pięknie współgra :)
niesamowite są te Twoje prace - każda inna !
Niezła zdolniacha z Ciebie!
Ale cudo! Piękne kwiaty:)
Bardzo pomysłowa praca;)
świetna praca - i te kolory....
cudnie tworzysz :)))
ja zawsze stoję na stanowisku, że nieważne czy kiczowato czy nie, cokolwiek "kiczowato" oznacza (bo w zasadzie jaka jest definicja sztuki i kiczu??); ludzie potrzebują różnych rzeczy - jedni podziwiają Picassa, a inni chcą mieć na ścianie różyczki czy nawet jelenie na rykowisku - po prostu to kochają i to im w duszy gra; u mnie w krzakach w ogrodzie chowają się gipsowe krasnoludki i w nosie mam ogólnie przyjęte zdanie na ten temat :))
Oby to czarowanie pomogło :) Praca świetna - musi zadziałać!
Super praca :) Od tła, przez kolory...do moich optymistycznych odczuć :))))))
Dziękujemy za udział w wyzwaniu sklepiku NaStrychu! :)
Prześlij komentarz