Lifnęłam kartkę Mamuty, a konkretnie
tę. Uzyskałam zgodę :) Nie miałam co prawda papieru nutowego i kształt jest nieco bardziej typowy, ale reszta baaaardzo podobna. Aha - liftowałam z głowy i jak poszłam porównać, to okazało się, że o motylku zapomniałam... No i jest w innym miejscu... Ale za to embossowany brokatowym pudrem i pokryty glossy accent i chyba mi ładny wyszedł, co myślicie?
9 komentarzy:
oooo motylek to rzeczywiscie pieknie wyszedl :D
swietnie poradzilas sobie z tym liftem :D
:*
a ja nadal nie do konca rozumiem co to jest ten lift;) ale to napewno przez ten moj katar i goraczke.
tak czy inaczej bardzo mi sie podoba:)
Piekna karteczka,swietnie wyszlo liftowanie!
Pięknie zliftowałaś !
Świetne kolorki - urocza kartka.
Nawet bardzo ładnie ...
Motylek śliczny ...
Bardzo mi miło, że moja kartka aż tak ci się spodobała :*
Nie powiem, nie powiem.. lift pięknie Ci wyszedł :) Bardzo optymistyczna karteczka :) Kolory ma świetne :)
Piękna! I do tego moja :)
Sprawiłaś mi wielką radość. Kartka cudowna, trafione kolorki, niesamowite ozdoby. Jestem zachwycona! Dziękuję!
piękna karteczka:) i gaze widze i ten motylek taki śliczny:) cuda:)
świetny karteczka!!! Fantastyczna kolorystyka i w ogóle udał się ten lift!!!
Prześlij komentarz