Dla pań przedszkolanek Antosia chciałam zrobić karteczki jakoś nieco inne, bo to takie twórcze babeczki... Ale jakoś nie mogłam nic ciekawego wymyślić :/ Skończyłoby się tak, że w góle nie dostałyby karteczek, ale na szczęście Kasia pokazała swoją owocową karteczkę a ja ją zliftowałam po prostu, razy dwa :) I pokazuję, za zgodą pomysłodawczyni oczywiście :)
Są właściwie identyczne, więc tylko jedną pokażę indywidualnie ;)
I może jeszcze wspólną fotkę:
Dziękuję Kasiu! :*
5 komentarzy:
ale fajne
wesołe
żywe
i takie mniam mniam
pozytywna karteczka,na pewno Pani naładuje się przez wakacje żeby od wrześnie znowu walczyć z liczną gormadką.Ja i moja córcia wczoraj pożegnałyśmy przedszkole,smutno było,oj smutno :(
A wiesz, że ja też chciałam zrobić napisy taśmą Dymo? Tylko mi się sprzęt popsuł :( Bardzo fajne te Twoje :)
świetne karteczki - a poza tym ciekawy pomysł na te papiery :) :)
Hehe, dobre, podobają mi się :)
Prześlij komentarz