Bardzo żałuję, że w szkole mojego szkodnika nie dają więcej nieco czasu przy zadawaniu domowych prac twórczych... Miałam ogromną ochotę wypróbować ten kurs na oszranianie szkła, brakowało mi tylko motywacji. A kiedy pojawiła się motywacja, to z kolei nie miałam jak podjechać do sklepu... Musieliśmy więc poprzestać na moich dotychczasowych umiejętnościach ;) I tak postanowiłam, że zdekupażujemy słoik. Jasiek wybrał motyw (ja miałam ochotę na coś innego, ale nie dał się przekonać) i przykleił. Ja wzbogaciłam kropkami i owinęłam sznurkiem, żeby było jak trzymać. Tak wygląda nasza latarenka oświetlona:
Do środka wrzuciłam trochę ozdobnego "piasku", żeby świeczuszka się nie przysuwała zbyt blisko brzegów. Mam pewne obawy, że słoik mógłby pęknąć... Tu widać środek:
A tak wygląda latarenka w świetle lampy błyskowej. Widać też tu, że sznurek zabezpieczyłam grubą warstwą kleju Magic, który nie zdążył zaschnąć całkowicie przed sesją zdjęciową ;)
I jeszcze ostatnio przerobiłam kolejną puszkę, która powędrowała do koleżanki Jaśka w ramach podziękowania za pomoc w pewnej sprawie. Koleżanka szalenie lubi kolor różowy, a fioletowy jest na drugim miejscu, dlatego puszka wygląda teraz tak:
Też lampa błyskowa w użyciu niestety... :(
I dziękuję serdecznie za tak niesamowicie życzliwe przyjecie naszego zamkowego eksperymentu budowlanego z poprzedniego posta!!! :* :* :*
I dziękuję serdecznie za tak niesamowicie życzliwe przyjecie naszego zamkowego eksperymentu budowlanego z poprzedniego posta!!! :* :* :*
9 komentarzy:
bardzo fajna latarenka... pomysłowe wykonanie!
Śliczna latarenka! Bardzo ładny wzór:) A puszeczka na pewno sprawiła radochę obdarowanej:)))
Widzę,że ralizujesz się na całego w pracach domowych szkodnika swego.Moja mała przyszła ostatnio z wieeeeelkim brystolem i oświadczyła,że zgłosiła mnie na ochotnika do zrobienia gazetki szkolnej...hahaha...dzieci są niesamowite a twój lampionki sliczny,jak znalazł na zbliżające się roraty :)
Świetny lampion, pomysłowo użyłaś słoika :)
Ach, piękne!!!!!
Jako wielbicielka świeczników - mówię z całą mocą - super latarenka! ;)
Piękna puszeczka Ci wyszła:) I latarenka też niczego sobie;)Świetny pomysł:)
Już czekam na takie zadania domowe :o)
fajniutki ten lampion, a puszka na pewno się spodobała:)
Prześlij komentarz