Zaczyna się nowy rok szkolny, kolejny pełen wyzwań, wymagający ode mnie najwyższej gotowości i szczytowych umiejętności logistycznych. No ale cóż, w sumie powinnam się przyzwyczaić... ;) Nowy rok oznacza także nowy kalendarz :) Postanowiłam go trochę przerobić, żeby był inny niż wszystkie. Użyte produkty i proces powstawania (mniej więcej) opisałam na blogu stonogi :) A inspiracją do tej przeróbki była Czekoczyna, która niedawno właśnie ozdobiła swój kalendarz. Dzięki!
Taki mi wyszedł:
Tył raczej zwyczajny:
I jak wam się podoba?
14 komentarzy:
Przód to w ramkę i na ścianę :) Śliczny jak obrazek :)
intrygujący twór :))
Świetny! Jak go pokażesz w szkole to połowa pań nauczycielek z pewnością zapragnie podobnych :D
Bardzo się podoba! Jest świetny, rewelacja! Obyś zapisywała tam tylko przyjemne daty ;)
Pięknie Ci wyszedł. Twoje doodlingi też lubię bardzo, niedawno się dowiedziałam, że to, co bazgrałam sobie na boku tak się właśnie nazywa ;).
Takie okładki przerobione są najfajniejsze, a poza tym zawsze oryginalne. Kalendarz aż błyszczy ! Jest naprawdę piękny :) Pozdrawiam :))
świetnie wyszedł ten kalendarz :)) na pewno przyda się aby nic nie umknęło na ten nowy szkolny rok :)
Niesamowity!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cudo! Będziesz mieć najpiękniejszy kalendarz w całej szkole :D
Świetny :)na pewno przyjemniej się zapisuje "sprawy do załawienia "
pozdrawiam :)
Już mogę powiedzieć, że mi się podoba. Ale pewnie tradycyjnie jak go zobaczę na żywo, dostrzegę tysiące różnych zachwycających szczegółów :o)
Podoba się, oj i to baaardzo:) Wyobrażam sobie go na żywo, już prawie czuję pod palcami te faktury, które tak przepięknie wykonałaś:) Nie wiem, czy Ci w szkole uwierzą, że sama go robiłaś;)
Genialny!
Rewelacja!;)
Prześlij komentarz