Chciałam podzielić te zdjęcia na kilka postów, ale widzę, że coś trudno mi się zebrać, więc będzie hurtem.
Serwetki zrobione wg schematów od Kuby, a konkretnie tego i tego. Moje wyglądają nieco inaczej, bo są z innej nici, a poza tym nie krochmaliłam i nie naciągałam ich jeszcze...
Ta bransoletka zrobiona jest z grubsza wg tutorialu Jolinki. Zmiany spowodowane były brakiem właściwej ilości koralików w odpowiednim rozmiarze, musiałam więc kombinować ;)
I jeszcze na ręce:
No i do mojej bransoletki, którą pokazywałam już w tym poście, dorobiłam naszyjnik:
I to by było na tyle... Ostatnio mam same zawirowania życiowe, które niestety niekorzystnie wpływają na moje zdrowie i nastrój, a pogoda jeszcze dobija... Kto to widział, żeby pod koniec maja włączać ogrzewanie??? I tym optymistycznym akcentem, z nadzieją jednak na lepsze i cieplejsze dni, kończę na dziś :)
8 komentarzy:
Dzisiaj wszystko piękne, dopracowane i znowu nie ma się do czego przyczepić. Zdjęcia koronek na ciemnym tle są cudne!
ależ to wszytko super! te serweteczki są urocze, a komplet kremowy powalił mnie na kolana... marzy mi się taki....
Cudne serwetki i śliczne biżutki :)
Życzę Ci szybkiego wyjścia z zawirowań :*
Ależ zazdroszczę takich umiejętności ! :)
Śliczne te serwetki :) MI się takie trochę 'potargane' podobają - ale nie lubię krochmalić i już ;)
A komplet kremowy cudny!
Śliczne prace!
Wszystkie, dosłownie wszystkie Twoje prace tu pokazane są bezbłędne i okrutnie mi się podobają, cholewka, dobrze, że nie muszę wybierac, bo miałabym kłopoty;)Pozdrawiam i życzę samego dobra, najwyższy czas na nie:)
Podziwiam cenne umiejętności :)
Prześlij komentarz