Najpierw geometrycznie. Było gdzieś niedawno takie wyzwanie, na które nie zdążyłam oczywiście, ale praca czekała w mojej głowie i domagała się urealnienia, więc jest. Same kółka, kilka trójkątów i proste kreski :)
Studium kwiatowe, kolorowane zwykłymi ołówkowymi kredkami, bo akurat innych nie było pod ręką:
No i tutaj ryby zepsuły mi obrazek niestety, gdyby nie one, to nawet by mi się podobał... Ech, chciałabym umieć rysować... Może jeszcze kiedyś się nauczę, jak myślicie?
Pozdrawiam słonecznie wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają!
2 komentarze:
Ryby może faktycznie mordki mają jakieś nieszczególnie zadowolone, ale generalnie obrazki jak zwykle niesamowite :) Szczególnie pierwszy mi się bardzo, bardzo!
Fantastyczne obrazki... nawet ten z rybkami :) Podziwiam i zachwycam się.
Prześlij komentarz