No tak. Coś tam "się" tworzy, ale ciągłe choroby w rodzinie, z moimi włącznie, dość utrudniają proces twórczy... Znacznie łatwiej położyć się do łóżka z kompem na kolanach i zwiedzać ciekawe stronki, czekając nawet ze spokojem aż się załadują, niż zebrać się, wyjść z domu i przejść do biuro-pracowni...
Dziś więc skrap wędrowny, zdjęcie moich chłopaków z zeszłego roku, ale skrap zrobiony tego lata. Ten papier z tła jest moim zdaniem po prostu przepiękny!!! Kupiłam sobie zresztą już drugi egzemplarz i nie wiem, czy go czegoś wykorzystam. Jestem szczęśliwa, że go mam i mogę go sobie oglądać, o. Zdjęcia jak zwykle kiepskiej jakości, mimo że naprawdę się staram :( I nie mam siły przerzucać poniżej tekstu, to jakaś loteria - raz się udaje, a raz nie...
1 komentarz:
A ja tam nawet Twoje starocie lubię oglądać!
Prześlij komentarz