Tę zrobiłam dla teściowej, idealnie wpasowała się w ulubioną czapeczkę na mrozy, z czego się bardzo cieszę :)

Takie dwie, jedna podobna do poprzedniej, wszystkie 3 z
pięknej melanżowej włóczki , a te dodatkowo z
perłowymi ćwiekami Latarni Morskiej:

Pojedynczo:


I jeszcze jedna, nieskończona, bo jest za miękka :( Jak wymyślę jak należy ją usztywnić, żeby trzymała fason, to powędruje do miejsca przeznaczenia ;) Myślę o podszyciu filcem, ale może po prostu zrobię nową, a tę na coś trwale naszyję? Zobaczymy... :)

No i korzystając z okazji, że udaje mi się opublikować posta w tak wyjątkowym dniu - pierwszym w nowym 2011 roku - chciałabym
podziękować:
1. wszystkim osobom, które do mnie zaglądają, a szczególnie tym, którzy zostawiają komentarze - za podnoszenie na duchu, zwiększanie osobistej satysfakcji i wiary we własne możliwości!
2. wszystkim, którzy pokazują swoje prace w internecie - za cieszenie oczu i inspirację!
3. wszystkim, którzy publikują na swoich stronach kursy - z wielu skorzystałam, wiele się dzięki nim nauczyłam i mam nadzieję dalej się z nich uczyć!
4. wszystkim, którzy znaleźli czas, żeby odpowiedzieć na moje mailowe pytania i cierpliwie wspomagać wirtualny proces przyswajania wiedzy!
BARDZO I GORĄCO DZIĘKUJĘ
I ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE
W NOWYM ROKU!!!