A przynajmniej ja nie, do takiego wniosku doszłam po przemyśleniu myśli #44 ze słoika. No i - oczywiście ze stosownym opóźnieniem - wykonałam projekt kolażowy w tym właśnie kolorze. Kolor oswoiłam, za to znalezienie materiałów do niego zajęło potwornie dużo czasu i przejrzanych starych gazet... Chyba nie tylko ja nie gustuję w żółtym ;)
1 komentarz:
ja też kiedyś oswoiłam żółty w ten sposób. :)
teraz przymierzam się do zieleni.
żadnego opóźnienia nie ma - w Słoiku nie obowiązują terminy. :)
Prześlij komentarz