Dzieci wprost uwielbiają decoupage. Pewnie dlatego, że z papierem mają do czynienia na co dzień, a jednak farby i różne tajemnicze preparaty (jak np. krak) to już coś niezwykłego i budzącego podziw nawet u dorosłych. W każdym razie pewien problem miałam do rozwiązania, bowiem z jednym wyjątkiem wszystkie dzieci były już u mnie na półkoloniach, a to oznaczało, że podstawy mają za sobą i mogły na płaski obrazek (od takiego zwykle zaczynam) zareagować czymś w rodzaju "eeee, znowu? już takie robiliśmy!". Aby uniknąć takich reakcji zdecydowałam się w końcu na skarbonki i dzięki wspaniałej Kasi ze świetnego sklepu stonogi.pl (gorąco polecam! towar do scrapbookingu i decoupage i nie tylko!) udało się potrzebną ilość na czas zdobyć. A takie skarbonki powstały w czwartek:
Tę ostatnią skarbonkę robiła najmłodsza dziewczynka, lat 5! I jak widać jest to praca samodzielna! Dobór serwetkowych wycinanek był całkowicie swobodny, dzieci same decydowały jak chcą ozdobić swoje skarbonki i same wycinały. Ja jedynie czasem pomagałam z oceną wielkości i wycięciem jakiegoś szczegółu :)
A w piątek był też decoupage, ale tym razem z krakiem. I ozdabialiśmy puszki po mleku niemowlęcym w proszku. Takie były efekty:
Niestety, nie mam na zdjęciach wszystkich, a niektóre się powtarzają, to samo ze skarbonkami :( No ale zdjęć jest i tak dużo, myślę że każdy zainteresowany będzie miał ogólne pojęcie ;)
I jeszcze kilka fotek z placu boju, czyli dzieciaki w akcji:
No i jeszcze w zupełnie innym temacie: u Rudlis fantastyczne zimowe candy!!! No nie sposób się oprzeć!!!
4 komentarze:
i znów cudne prace dzieciakom wyszły dzięki Tobie:)
świetne prace! zdolne masz te dzieciaki na półkoloniach
Ja też lubię decu z dziećmi, choć 5 latki jeszcze nie miałam! Pracę bardzo fajne i takie dziecięce.
Jesteś świetną krzewicielką rękodzieła :) Myślę, że dzięki Tobie niejedno z tych dzieciaków odnajdzie swoja pasję - będzie szczęśliwsze!
Prześlij komentarz