Kropeczkowane tło mam dzięki Duni i spotkaniu KGMiP, kwiatki samodzielnie zrobione, żeby były z tego samego srebrnego papieru, do tego wycinanki różne. Z racji posiadania 3 kwiatków spełnia wymagania wyzwania UHK Gallery i tam ją zgłaszam.
Poza tym jeszcze w sprawie poprzedniego wpisu - chciałabym jeszcze raz oficjalnie przeprosić Michelle. Planowałam tu napisać coś więcej, wytłumaczyć się jakoś - ale prawda jest taka, że chciałam się pochwalić zeszytem i zdałam relację zaraz po jego otrzymaniu, na gorąco. I nie pomyślałam w ogóle, że taki sposób ukazania może jej sprawić przykrość. Chciałabym też jednocześnie napisać, że mam niewątpliwą przyjemność znać Michelle osobiście i szalenie ją podziwiam - za energię, chęci, życzliwość i wszechstronność działań twórczych, w dodatku osobiście udzieliła mi kilku lekcji różnych i wiele się od niej nauczyłam. Jest inspiracją i jestem jej szalenie wdzięczna za wszystkie akcje, które przeprowadza, a za ten zeszytowy projekt szczególnie. Uważam, że było to po prostu fantastyczne przedsięwzięcie i ogromnie się cieszę, że mogłam w nim uczestniczyć! Pozdrawiam wszystkich, którzy brali w nim udział i ogromnie dziękuję Michelle, która niesamowicie sprawnie całą akcję przeprowadziła!
A ponieważ nie jest to jedyna rzecz, która ostatnio mi nie wyszła tak, jak bym tego chciała, myślę, że w najbliższym czasie rzadziej mnie będzie można w wirtualnym świecie spotkać...
Poza tym jeszcze w sprawie poprzedniego wpisu - chciałabym jeszcze raz oficjalnie przeprosić Michelle. Planowałam tu napisać coś więcej, wytłumaczyć się jakoś - ale prawda jest taka, że chciałam się pochwalić zeszytem i zdałam relację zaraz po jego otrzymaniu, na gorąco. I nie pomyślałam w ogóle, że taki sposób ukazania może jej sprawić przykrość. Chciałabym też jednocześnie napisać, że mam niewątpliwą przyjemność znać Michelle osobiście i szalenie ją podziwiam - za energię, chęci, życzliwość i wszechstronność działań twórczych, w dodatku osobiście udzieliła mi kilku lekcji różnych i wiele się od niej nauczyłam. Jest inspiracją i jestem jej szalenie wdzięczna za wszystkie akcje, które przeprowadza, a za ten zeszytowy projekt szczególnie. Uważam, że było to po prostu fantastyczne przedsięwzięcie i ogromnie się cieszę, że mogłam w nim uczestniczyć! Pozdrawiam wszystkich, którzy brali w nim udział i ogromnie dziękuję Michelle, która niesamowicie sprawnie całą akcję przeprowadziła!
A ponieważ nie jest to jedyna rzecz, która ostatnio mi nie wyszła tak, jak bym tego chciała, myślę, że w najbliższym czasie rzadziej mnie będzie można w wirtualnym świecie spotkać...