Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pudełko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pudełko. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 kwietnia 2013

cicha eksplozja

 Tytuł tego posta to zdaje się oksymoron? (O ile dobrze pamiętam nazewnictwo środków stylistycznych, bo dawno nie miałam z teorią do czynienia...) Cóż - w każdym razie ten twór nazywa się pudełkiem eksplodującym (exploding box), ale hałasu dużego nie czyni, więc tytuł wydaje mi się adekwatny. Tak się prezentuje zamknięty:
 

Pudełko powstało jako opakowanie biżuteryjnego prezentu składającego się z trzech elementów. Poniżej można zobaczyć wnętrze pudełka, a w nim zaprojektowane i wykonane całkowicie przeze mnie okrągłe puzderko na bransoletkę:


Przy ozdabianiu wieczka, a właściwie obu wieczek (czy tak się mówi?), wykorzystałam całe mnóstwo wykrojników. Wreszcie zaczęłam ich używać ;)



Co do papierów, to tradycyjnie króluje Galeria Papieru :) Ale bardziej szczegółowe materiałoznawstwo możecie znaleźć na blogu stonogi


Poniżej można zobaczyć piękny lakier na moim pazurze ;) No i oczywiście demonstruję tu również jak to puzderko działa i co obdarowana znalazła w środku:


Nie mam osobnego zdjęcia bransoletki, ale na zdjęciu z grubsza widać jak wygląda. Dziergałam ją również sama :)

Jeszcze jedno zbliżenie wieczka, gdzie można zobaczyć, jak zmaltretowałam kwiatki:


A w dwu kieszonkach znalazły się dwie pary kolczyków. Jedna prosta, codzienna, w tonacji fioletowej:


 A druga zdecydowanie wytworna, z dużymi eleganckimi mlecznymi perłami:


Zdjęcia jak zwykle pozostawiają sporo do życzenia :( Na swoje usprawiedliwienie mam tylko paskudne zachmurzenie panujące w czasie sesji...

niedziela, 30 grudnia 2012

na szaro i bez podsumowań


Nie robię posumowań na koniec roku i w ogóle niespecjalnie lubię Sylwestra, nastraja mnie raczej nostalgicznie i nie mam nigdy ochoty na szaleństwa, tańce i takie tam podobne... Mam natomiast do pokazania zaległe pudełko, które stanowiło opakowanie prezentu przygotowanego na tradycyjne coroczne gwiazdkowe wymienianki Koła Gospodyń Miejskich i Podmiejskich. Żadnych wypukłych ozdób, bo chciałam, żeby było raczej praktyczne... W środku była spora ilość wyszydełkowanych przeze mnie i wykrochmalonych białych śnieżynek. I wyglądało na to, że prezent ucieszył nową członkinię Koła - joaleks :) Zdjęcie prezentuję dzięki jej uprzejmości, bo z niewiadomych dla mnie przyczyn nie zrobiłam takowego, choć byłam przekonana, że tak... No i oczywiście zdjęcie nie oddaje interesującej wypukłej faktury zdobiącej wieczko ;)




Życzę wszystkim, sobie zresztą również, aby zbliżający się rok 2013 okazał się lepszy od tego właśnie się kończącego!!!
 Lepszy, a dla niektórych - jeszcze lepszy... ;)

poniedziałek, 28 maja 2012

perłowo i w kropki

 Moja osobista mama nie za bardzo lubi kartki, a kwiaty ma w ogrodzie. Dawno jednak nie robiłam mamie nic z biżuterii, a wiem, że ponieważ nie ma przebitych uszu, to ciężko jej dostać skoordynowany zestaw. Zrobiłam więc dla niej taki letni, perłowy komplecik - naszyjnik i klipsy. Powinny pasować do stylu marynistycznego, do wszelkich lubianych przez mamę granatowych ubrań, no i właściwie prawie do wszystkiego - perełki są niezwykle uniwersalne (moim zdaniem w każdym razie ;))


 Do powyższego zestawu potrzebne było jakieś opakowanie - jakoś tak wyszło, że najprościej mi było zalterować pudełeczko po serku typu brie... Z wykorzystaniem dużej ilości taśmy dekoracyjnej :)



Komplecik się idealnie mieścił i mam nadzieję, że pudełeczko będzie służyło mu za mieszkanko jeszcze długo:

pozdrawiam poniedziałkowo i wieczornie!

środa, 14 marca 2012

kobiecy drobiazg

Ozdobiłam zużyte pudełko w stylu shabby chic. Szczegółowy opis działań oraz materiałoznawstwo zamieściłam na blogu stonogi, serdecznie zapraszam, bo jakoś nie mam siły pisać wszystkiego jeszcze raz... Napiszę może tylko, że duży koronkowy kwiatek jest własnej roboty :)




Wszystkie boki są również oklejone papierem.

Nie wiem, czy takie pudełko jest praktyczne, ale chyba chociaż ładne? :)

Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy i serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze!

piątek, 20 stycznia 2012

czerwony kapturek

Jak zobaczyłam tę serwetkę, to od razu wiedziałam, że muszę ją mieć i szybko coś z nią zrobić :) Na szczęście przytrafiła się okazja, potrzebny był prezent ;) I taki jest efekt:


Początkowo planowałam białe kropeczki na czerwonym tle, ale podobało mi się tak i bałam się zepsuć, więc czerwone zostało. Ale pokropkowałam sobie chociaż wnętrze, które najpierw przemalowałam na biało, i tak mniej więcej wygląda:


Szczegółowe materiałoznawstwo dostępne oczywiście na blogu stonogi :)

Do kompletu powstała również karteczka. No - powiedzmy, że komplet jest tu rozumiany bardzo luźno, może powinnam raczej powiedzieć, że to kartka do towarzystwa ;) Kolory przekłamane i w ogóle wszystko jakieś takie nie bardzo na zdjęciu :( W rzeczywistości naprawdę ładniej wygląda, ale to już musicie mi niestety na słowo uwierzyć...


I jeszcze chciałam wam pokazać, że takie piórko namalowałam sobie akwarelkami ostatnio. Jeśli chodzi o rysowanie/malowanie to jestem totalne beztalencie, ale STRASZNIE bym chciała umieć, więc czasem próbuję coś tam ;) Osoby wykształcone w tym kierunku proszę o nie przyglądanie się szczegółowo ;) A rysuneczek powstał pod wpływem pięknych malunków Alisy. Jestem ogromną wielbicielką jej stylu!


I to by było na tyle... Choroby powoli odpuszczają (tfu, tfu), pracy dużo - to bardzo dobrze, ale kilka projektów zaczętych czeka na wykończenie i coś mi z tym trudno - to z kolei niedobrze ;) Czyli po prostu - samo życie!

Miłego weekendu wszystkim odwiedzającym życzę!

piątek, 23 grudnia 2011

prezencik biżu

Zrobię eksperyment - ciekawa jestem, czy ten post opublikuje się automatycznie :) - no niestety, był ustawiony na godz. 13:00 i nie ukazał się :(

Przedstawiam twórczą część prezentu, która została wykonana na wymienianki organizowane w tym roku w klasie starszego szkodnika. Jasiek wylosował swoją ulubioną koleżankę, na szczęście też ją znam, więc zrobiłam dla niej kolczyki, w charakterze dodatku do zakupionego prezentu:


Kolczyki trzeba jednak jakoś zapakować... Ozdobiłam więc pudełko od zapałek - ma idealną wielkość! Co do kolorów, to oczywiście pudełko jest w różową kratkę, a kwiatek w fioletową...

Szufladkę wyciąga się za uchwyt z koronki przytrzymanej przez różowego ćwieka:


Do ozdobienia pudełka wykorzystałam oczywiście ulubione ostatnio papiery GP, tym razem z serii Cudowne Lata.
Żeby jednak kolczyki nie obijały się o siebie i przypadkiem nie potłukły, zrobiłam im dodatkowe zabezpieczenie (z płatka kosmetycznego :))


Koleżanka wysiadła ze szkolnego autobusu już w kolczykach i od jej mamy mam też potwierdzenie, że się podobały, co mnie ogromnie cieszy!

poniedziałek, 14 listopada 2011

II część i nie tylko ;)

Do kropeczkowego zestawu prezentowego, którego pierwszą część pokazywałam niedawno, dołączone było jeszcze pudełeczko z zawartością, które tak się prezentowało zamknięte:

A tak otwarte:

A tak wyglądała zawartość pudełeczka:


Tak wyglądała całość, już tylko na szybko przed spakowaniem sfotografowana:


Mam nadzieję, że się rzeczywiście spodobało obdarowanej ;)

A pamiętacie mój kalendarz adwentowy? Gdyby się komuś spodobał i chciał sobie podobny sprawić, to kurs można znaleźć tu KLIK

No i przypominam o WYZWANIU #3 stonogi.pl na nietypową kartkę świąteczną - zapraszam do wzięcia udziału!

wtorek, 8 listopada 2011

wiosennie?

Pokazałam szkodnikowi młodszemu (l. 6) i zapytałam, z czym ci się kojarzy to pudełko. Mały bez wahania odpowiedział, że z wiosną, więc chyba udało się osiągnąć cel? Bo miało być wiosennie. I z cytatem. Znów na konkurs na forum scrappassion, tym razem organizowany przez sklep scrapcafe. Szans na wygraną raczej nie mam, bo konkurencja spora i do tego prace są naprawdę cudne, ale zabawę miałam świetną! A przerobiłam pudełko po 6 farbkach plakatowych. Najpierw zostało pomalowane białą farbą akrylową za pomocą gąbki, potem oklejone miejscami gazetą, znów pokryte - tym razem cienką - warstwą białej farby, a potem barwami wiosennymi - różowym, zielonym i niebieskim. Z użyciem gąbki, pędzli i palców ;) Na to znów nieco bieli, żeby stłumić intensywność kolorów - wiosna kojarzy mi się jednak raczej pastelowo... Do tego dodałam mgiełki, malutkie błyszczące kryształki w 3 kolorach (zielonym, różowym i niebieskim) i plamki "słońca" (złotej farbki). Na tym tle zawisła charakterystyczna wiosenna gałązka z różowym kwieciem i młodymi, intensywnie zielonymi liśćmi (farbka zielona zmieszana ze złotą). No i pasujący cytat. Szczerze mówiąc przejrzałam mnóstwo różnych złotych myśli, żeby znaleźć coś odpowiedniego, to zajęło mi najwięcej czasu... I po przeszukaniu rożnych wiki-cytatów i innych stron, w końcu odpowiedni tekst znalazłam u Jyoti, podobno jest z Małego Księcia. Cytat oczywiście, nie Jyoti ;)
A tak wyglądało pudełeczko w dzisiejszym słońcu (zdjęcia się powiększają):






I co, jest wiosenne? Bo trochę dziwne na pewno jest...
Ciekawa jestem ogromnie waszych opinii i z góry za wszelkie komentarze dziękuję!!!

sobota, 8 października 2011

zapakowałam prezent :)

Prezent sam w sobie mało osobisty (bon do IKEA), więc chciałam by choć opakowanie świadczyło, że jest troskliwie i z dbałością przygotowany.

Tak wyglądał z zewnątrz:


A tak w środku:


Jak się dobrze przyjrzeć, to nawet widać "fruwające" motylki ;) Strasznie ciężko je sfotografować...


A tu już z zawartością prezentowo - życzeniową:


Dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem i za maile i w ogóle za wszystko!!! :*
A trochę odwyku pozwoliło mi nabrać nowych sił i pewnego dystansu, miejmy nadzieję, że wyjdzie to wszystkim na dobre :)

niedziela, 17 lipca 2011

tak słodko, że aż...

Natchniona pudełkiem Oliwiaen przypomniałam sobie, że mam podobne - też po serku jakimś, przygotowane do zalterowania. A z kolei z przesytu pierwiastkiem męskim, który dominuje w moim domu (mąż i dwóch synów), mam chyba ostatnio fazę na przesłodzone kolorki. Tu zdecydowanie dominuje róż:



I mam wrażenie, że jest nieco shabby chic znów? Dlatego postanowiłam dołączyć swoją pracę do wyzwania Flower Power na blogu The Shabby Tea Room.
A jako że kropek rożnych na pudełeczku nie brakuje, to zgłaszam je również na Wyzwanie nr 3 - Kropka w kropkę w Galerii Rae :)

pozdrawiam wszystkich zaglądaczy!!!

niedziela, 20 czerwca 2010

komplecik prezentowy :)

Dziś pokazuję zasadniczą część prezentu dla koleżanki Jaśka - pudełko i rameczka. Obie rzeczy zdekupażowane, pokryte fantastycznym błyszczącym lakierem z brokatem (to dla 8-latki ;), plus wnętrze ramki również przeze mnie zrobione. Inspiracja na te drzewka znaleziona w necie, ale niestety nie pamiętam w tej chwili gdzie - jak uporządkuję zakładki to powinnam znaleźć linka...

EDIT: tu znalazłam inspirację! :) THANK YOU Mary Janes!!! :*


Tu razem:

Ramka:


Szczególik, widać chyba brokat na tym zdjęciu:

I pudełko, różne ujęcia:



I takiego motylka dałam do środka:


A tak wyglądał cały komplet prezentowy razem, wraz z karteczką pokazaną dokładnie w poprzednim poście:

Znów było dużo fotek, jakoś ciężko mi zmniejszyć ich ilość ;) Dziękuję wszystkim wytrwałym! Szczególne pozdrowienia dla komentujących! :*

sobota, 20 lutego 2010

pudełko bardzo dziewczyńskie

Zdekupażowałam na prezent dla młodej damy, do której był zaproszony mój syn starszy, na imprezę z okazji ósmych urodzin :) Zabawa była ciekawa, bo obejmowała wizytę w poznańskiej Palmiarnii, z przewodniczką, i karmienie rybek (istne wariactwo - ryby walczyły o każdy kawałek karmy, a dzieciaki piszczały i wszyscy byli zadowoleni ;)), a potem jeszcze tort... No w każdym razie dzieci zmęczone i zadowolone, a przy okazji czegoś się dowiedziały i miały okazję spróbować czekolady prosto z drzewa (no prawie), cynamonu, powąchać kwiat pomarańczy i zobaczyć świeże ziarnko kawy... A ponieważ nie jestem biegła w zabawkach dziewczęcych i nie mam pojęcia co teraz jest na topie, przygotowałam taki prezent, częściowo ręcznie robiony plus pokazana na zdjęciach zawartość. Mam nadzieję, że się spodobało i się przyda...






ps. paski są celowo takie nieco chaotyczne i nierówne, a królewnie zmieniłam kolor kanapy z pomarańczowego na fioletowy w różowe kropki i na sukience też kropeczki pokolorowałam na fioletowo :) podobno fioletowy to obecnie ulubiony kolor koleżanki, ale w pokoju dominują różowe dodatki i chciałam to jakoś dopasować...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...